Ford Driving Skills for Live - 2000 młodych kierowców przeszkolonych

Grupa świeżo upieczonych kierowców w wieku od 18 do 24 lat według wszelkich statystyk stanowi największe zagrożenie na drogach. A główne przyczyny powodowanych przez nich wypadków to zbyt duża prędkość, brak doświadczenia, rozproszenie uwagi za kierownicą i zaburzona zdolność prowadzenia auta.

Ford ma świadomość tych zagrożeń, dlatego kluczowym założeniem programu edukacyjnego Driving Skills for Life jest przekazanie najmłodszym kierowcom nowych informacji oraz dostarczenie praktycznych umiejętności, których nie nabyli w trakcie podstawowego kursu na prawo jazdy.

- Młodzież zaraz po zrobieniu prawa jazdy często przecenia swoje umiejętności. Zbyt duża fantazja i jednoczesny brak praktyki skutkują groźnymi wypadkami. Na szkoleniu takim jak Ford Driving Skills for Live przy użyciu profesjonalnych narzędzi pokazujemy najmłodszym kierowcom realia jakie czekają na drodze i w najróżniejszych sytuacjach. Podpowiadamy, jak powinni się zachowywać, by nie dochodziło do niebezpieczeństw - wyjaśnił Tomasz Czopik, kierowca rajdowy i ekspert od szkoleń z bezpiecznej jazdy.

Reklama

O tym jak bardzo potrzebne są tego typu akcje prewencyjne i edukacyjne może świadczyć duże zainteresowanie szkoleniami zorganizowanymi podczas trzeciej polskiej edycji DSFL. W ramach bezpłatnych zajęć zorganizowanych w czerwcu tego roku w Sosnowcu i Krakowie łącznie przeszkolono 800 młodych kierowców. A od chwili inauguracji programu w 2016 roku kurs zaliczyło przeszło blisko 2000 osób.

- Wszyscy uczestnicy są bardzo zadowoleni z naszych szkoleń i cenią sobie nowe umiejętności, które nabywają. Widać ogromną chęć do nauki bezpiecznej jazdy. My również jesteśmy zadowoleni z przebiegu, a przede wszystkim zainteresowania oraz frekwencji na szkoleniach Ford Driving Skills for Live. Mam nadzieję, że przekazane informacje zostaną z nimi na zawsze i zaowocują poprawą bezpieczeństwa na polskich drogach - powiedział Mariusz Jasiński, dyrektor komunikacji i public relations Ford Polska.  

Kierowcy, którzy brali udział w tegorocznym kursie Ford DSFL chwalili wspaniałą atmosferę, profesjonalne przygotowanie zajęć i przyznali, że poleciliby ten program każdemu.

Szkolenie Ford Driving Skills for Life składa się z dwóch podstawowych elementów - teorii i przede wszystkim praktycznych ćwiczeń wykonywanych podczas jazdy samochodem. Każdy uczestnik siedząc za kierownicą Forda i pod okiem doświadczonego instruktora uczył się m.in. rozpoznawać potencjalne zagrożenia na drodze, prawidłowo hamować z systemem ABS, kontrolować prędkość i utrzymywać optymalną odległość od pozostałych pojazdów. Uczestnicy DSFL poznali też tajniki panowania nad samochodem w sytuacjach awaryjnych.

W trakcie zajęć na specjalnie przygotowanym torze kursanci DSFL "na własnej skórze" przekonali się czym grozi używanie telefonu komórkowego podczas kierowania autem. A ten problem staje się coraz poważniejszy. Z badania przeprowadzonego na zlecenie Forda wynika, że jedna na cztery młode osoby z Europy robi sobie "selfie" podczas prowadzenia samochodu; niemal połowa ankietowanych przyznaje się do korzystania podczas jazdy ze smartfona w celu zrobienia zdjęcia.

Uczestnicy podczas sesji technicznej dowiadywali się m.in. jak zająć prawidłową pozycję za kierownicą, kiedy wymieniać olej, co to jest system ESP. A za kółkiem nowego Forda Fiesta mogli na żywo wypróbować działanie systemu Active City Stop, który pomaga unikać kolizji w ruchu miejskim.

Kolejne ćwiczenia pomogły zrozumieć jak przyspieszenie, wytracanie prędkości, hamowanie i skręcanie wpływa na rozkład mas w pojeździe. Dodatkowo młodzi kursanci poznali metody opanowania pod- i nadsterowności w autach. Uzupełnieniem prób za kierownicą były zajęcia wykonywane w alkogoglach, dzięki czemu każdy mógł przekonać się jak zmieniają się jego zdolności psychomotoryczne po spożyciu alkoholu lub zażyciu środków odurzających.

Nowością podczas tegorocznego DSFL były warsztaty w ramach zainaugurowanej niedawno przez Forda kampanii "Podziel się drogą" adresowanej do kierowców samochodów i rowerzystów. Kursanci dzięki programowi "WheelSwap" mogli wcielić się w "obie strony barykady" by zobaczyć, że na drodze niezbędne są wspólny szacunek i odpowiedzialność.

Po założeniu gogli VR młody kierowca wirtualnie zmieniał się w rowerzystę i z siodełka jednośladu widział, jaki stres niesie jazda obok zbyt blisko wyprzedzających samochodów, skręcających bez kierunkowskazu, czy otwierających nagle drzwi. W innej wersji programu rowerzyści wczuwali się w sytuację kierowców aut, których otaczają rowery, przeskakujące na czerwonym świetle, jeżdżące pod prąd jednokierunkową ulicą i gwałtownie skręcające.

W początkowych badaniach w pięciu krajach europejskich wzięło udział ponad 1200 osób, a wśród tych, którzy doświadczyli "WheelSwap", o 70 proc. wykazało większą empatię wobec użytkowników drogi "z przeciwnego obozu", niż w grupie, która nie oglądała scen filmu. Ponadto 91 proc. deklarowało zmianę swoich drogowych przyzwyczajeń, a dwa tygodnie po doświadczeniu symulowanej przesiadki 60 proc. badanych rzeczywiście zmieniło swoje nawyki na drodze. Także młodzi kierowcy, którzy w trakcie polskiej trzeciej edycji DSFL byli poddani eksperymentowi po jego zakończeniu obiecywali poprawę swoich zachowań.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy