Do największej liczby wypadków dochodzi w wakacje

Planując wakacyjną podróż samochodem należy zadbać także o właściwe rozmieszczenie bagaży. Nic nie powinno leżeć ani na tylnych, ani przednich półkach, bo zalegające na nich przedmioty podczas zderzenia mogą spowodować nawet śmiertelne obrażenia - mówi PAP aspirant Marzanna Boratyńska. To w wakacje dochodzi do największej liczby wypadków na drogach.

Wakacje oznaczają wzmożony ruch na drogach. W ubiegłym roku najwięcej wypadków kierujący spowodowali w sierpniu - 2 937 (10,1 proc. ogółu wypadków spowodowanych przez kierujących), w lipcu - 2 920 (10 proc.) oraz w czerwcu 2 874 (9,9 proc.). Głównymi przyczynami wypadków było nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu oraz nadmierna prędkość.

Aspirant Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruch Drogowego KMP w Łodzi przypomina, że przed wyruszeniem w długą, wakacyjną podróż samochodem powinniśmy sprawdzić wcześniej jego stan techniczny, ustawienie świateł i wyposażenie. Natomiast sami kierowcy powinni być oczywiście przede wszystkim trzeźwi, ale także wypoczęci.

Reklama

Ważne jest także odpowiednie i bezpieczne rozmieszczenie bagaży w aucie. "Nic nie powinno leżeć ani na tylnych, ani przednich półkach, ponieważ każdy z tych przedmiotów może w chwili zdarzenia drogowego spowodować ciężkie, a nawet śmiertelne obrażenia ciała. W związku z tym układamy to w sposób przemyślany, rozsądny, nie zostawiamy żadnych laptopów, ani butelek z napojami z tyłu" - dodaje.

Koniecznie należy pamiętać o zapięciu pasów i nie używaniu telefonów komórkowych przez kierowców podczas jazdy, które bardzo rozpraszają koncentrację. "Powinniśmy pamiętać, że jeśli tracimy kontakt z drogą choćby na 1 sekundę, to przy prędkości 50 km/h ta jedna sekunda odwrócenia wzroku od jezdni, to jest pokonanie przez auto 25 metrów" - podkreśla policjantka.

Nie wolno także zapominać o przerwach w podróży, które pozwolą pokonać zmęczenie.

Pilot rajdowy i motocyklistka Joanna Madej podkreśla, że jadąc na wakacje, jesteśmy bardzo zmęczeni po całym roku pracy, ale wówczas zaczynamy być beztroscy. Wydaje nam się, że jesteśmy niezniszczalni i bardzo często chcemy jak najszybciej znaleźć się na plaży czy w górach i jedziemy "na raz".

"Nie róbmy tego, bo koncentracja latem spada dużo bardziej niż zimą. Nawet jeżeli mamy samochód z klimatyzacją, to temperatury i słońce powoduje, że organizm dużo szybciej się męczy. Wystarczy robić co dwie godziny przerwę, pochodzić, pooddychać, napić się czegoś, zjeść lody i na pewno wtedy dojedziemy dużo bardziej bezpieczni i wbrew pozorom, dużo bardziej wypoczęci" - radzi Madej.

Policjanci zalecają dostosowanie prędkości do warunków na drodze i typu drogi, a także bezwzględne stosowanie się do ograniczeń prędkości. Bo zbyt szybka jazda jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków podczas wakacji.

"To, że my przyspieszymy podczas jazdy absolutnie nie przyspieszy nam celu podróży. Bardzo często właśnie po takiej bardzo chaotycznej jeździe w pobliżu miejsca docelowego jest najwięcej wypadków, bo jesteśmy wtedy zmęczeni, już się cieszymy, że jesteśmy na miejscu i wówczas koncentracja nam spada" - podkreśla Boratyńska.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy