Diagności... fałszowali tachografy! Wyłączały się pilotem

Krakowscy policjanci zatrzymali dwóch pracowników warsztatu świadczącego usługi legalizacji tachografów. Mężczyźni fałszowali pracę pomiarową urządzeń, dzięki czemu pozwalały na jazdę wtedy, gdy powinna nastąpić obowiązkowa przerwa w pracy kierowcy.

Krakowscy policjanci zatrzymali dwóch pracowników warsztatu świadczącego usługi legalizacji tachografów. Mężczyźni fałszowali pracę pomiarową urządzeń, dzięki czemu pozwalały na jazdę wtedy, gdy powinna nastąpić obowiązkowa przerwa w pracy kierowcy.

Jak poinformował w poniedziałek rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka, mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów, w tym także do zamontowania fałszującego urządzenia w samochodzie ciężarowym.

Prokuratura postawiła im zarzuty przerabiania zalegalizowanych narzędzi pomiarowych lub probierczych oraz przechowywania takich urządzeń. Grozi za to kara do 2 lat więzienia.

W ocenie policjantów proceder przerabiania tachografów jest dość częsty - kierowcy szukając możliwości zaoszczędzenia czasu korzystają z usług nieuczciwych elektroników dobrze znających budowę i zasadę działania tachografów.

Reklama

Urządzenia odkryte przez krakowskich policjantów sterowane były pilotem. Wyłączały pracę tachografu samochodowego i pozwalały na jazdę w czasie kiedy powinna nastąpić obowiązkowa przerwa w pracy kierowcy. Urządzenie wskazywało wtedy, że pojazd jest zaparkowany i nie rejestrowało przebytej drogi.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy