Będą nowe tachografy. Satelitarne...
Od 2017 r. kierowcy ciężarówek będą mogli korzystać z bardziej nowoczesnych tachografów.
W przyjętym we wtorek pakiecie KE proponuje wprowadzenie na rynek tachografów zgranych z satelitami nawigacyjnymi i zastąpienie kart do tachografów zawodowym prawem jazdy kierowcy.
Są to dwie z serii propozycji w przyjętym przez Komisję Europejską we wtorek pakiecie dotyczącym nowych zasad używania tachografów. Pakiet zawiera propozycję rozporządzenia modyfikującego zasady używania tachografów - urządzeń, które rejestrują przejechaną przez ciężarówkę drogę, prędkość i czas pracy kierowcy - oraz komunikat wyjaśniający politykę Komisji w tej kwestii.
W świetle obowiązujących obecnie europejskich zasad, tachografy muszą być obowiązkowo zainstalowane w ciężarówkach powyżej 3,5 tony oraz samochodach do przewozu przynajmniej dziewięciu osób.
Projekt rozporządzenia przyjętego we wtorek przewiduje wprowadzenie na rynek UE tachografów podłączonych do systemu naprowadzania przez satelitę, czyli odpowiednika GPS. "Pozwoli to na automatyczne wprowadzenie danych o miejscu wyjazdu i miejscu docelowym, podczas gdy obecnie, kierowca wprowadza te dane ręcznie" - wyjaśniał we wtorek dziennikarzom ekspert KE. Zaznaczył, że nowe tachografy będą też w stanie łączyć się z kontrolerami w czasie drogi. "Pozwoli to na lepsze ukierunkowanie kontroli i dzięki temu lepszą wykrywalność potencjalnych kierowców oszustów" - podkreślił.
Według propozycji KE łączność z satelitą ma być instalowana obowiązkowo we wszystkich nowych tachografach pojawiających się na rynku cztery lata po przyjęciu proponowanego rozporządzenia, czyli, jeśli propozycja KE nie zostanie zablokowana przez państwa członkowskie lub Parlament Europejski, już w 2017 r. Kierowcy i firmy transportowe nie będą jednak mieli obowiązku wymienienia starych tachografów na nowe.
Ponadto w tym samym rozporządzeniu KE przewiduje kilka propozycji nie technicznych. W większości zaczną one obowiązywać natychmiast po przyjęciu rozporządzenia.
Są to m.in. możliwość zastąpienia, od 2018 roku, dotychczasowych osobnych kart do tachografów prawem jazdy zawodowym. "Prawo jazdy zawodowego kierowcy ma dokładnie te same rozmiary, co karta do tachografów używana dotychczas. Wystarczy maleńka modyfikacja i +chip+ w prawie jazdy będzie mógł zarejestrować takie same informacje, które do tej pory rejestruje karta do tachografów" - powiedział ten sam ekspert. Zaznaczył, że podobnie jak karta do tachografów, zawodowe prawo jazdy musi być odnawiane co pięć lat, co dodatkowo sprzyja harmonizacji obu systemów.
KE chciałaby równocześnie objąć większą kontrolą przedsiębiorstwa zajmujące się instalacją i kalibrowaniem tachografów oraz rozszerzyć warunki, pozwalające na wykluczenie z rozporządzenia niektórych pojazdów. Zwolnione z używania tachografów byłyby np. samochody pocztowe, pojazdy do transportu żywych zwierząt oraz samochody rzemieślników, poruszające się na trasach nie dłuższych niż 100 km od siedziby firmy, dla której pracują (obecnie w większości przypadków jest to 50 km).
Propozycje KE mają na celu - zdaniem jednego z unijnych ekspertów - ograniczenie możliwości oszustw popełnianych przez kierowców przy użyciu tachografów oraz wprowadzenie uproszczeń administracyjnych. Według danych KE, na 100 kontrolowanych samochodów w około 10 kierowcy oszukują, głównie w kwestii czasu pracy i odpoczynku. Średnio, co siódmy z nich ucieka się w tym celu do wprowadzania zmian w rejestrach tachografu. Często, zdaniem unijnych ekspertów, oszustw dokonują same przedsiębiorstwa instalujące tachografy.
W KE szacuje się, że nowe reguły pozwolą firmom transportowym oszczędzić około 515 mln euro rocznie. Zasady mają dotyczyć około 6 mln europejskich ciężarówek i busów wyposażonych w tachografy.
Pakiet musi być jeszcze przyjęty przez Parlament i państwa UE. Ponieważ propozycja KE zdaje sie nie wzbudzać w tej chwili kontrowersji, może to nastąpić już w przyszłym roku.