Bagażniki na rowery. Walczymy dalej. Pani poseł pomaga

Pogoda za oknem powoduje, że bardziej zaczynamy myśleć o jeździe na nartach niż na rowerze, ale nie znaczy to bynajmniej, że zapomnieliśmy o sprawie, którą konsekwentnie zajmujemy się od kilku miesięcy.

Chodzi o coraz popularniejsze bagażniki do przewozu rowerów, montowane na hakach holowniczych samochodów. Są one legalnie sprzedawane, w niektórych modelach pojazdów wręcz stanowią opcjonalne wyposażenie fabryczne, ale nie mogą być legalnie używane. Dlaczego? Ano dlatego, że zazwyczaj zasłaniają tylną tablicę rejestracyjną w aucie, a to grozi kierowcy mandatem. Rozwiązaniem, tak jak dzieje się to w wielu innych krajach, mogłoby być zaopatrzenie się w dodatkową tablicę, umieszczaną na bagażniku. Niestety, w Polsce zabraniają tego przepisy.

Reklama

Dobrego wyjścia nie ma: albo kara za zasłonięcie tablicy rejestracyjnej na samochodzie, albo za trzecią, nielegalną "blachę" na bagażniku. Zmotoryzowani cykliści zazwyczaj decydują się na ryzyko związane z tym drugim rozwiązaniem. Niektórzy zamawiają dodatkową tablicę, bardzo podobną do oryginalnej, w firmach zajmujących się wykonywaniem szyldów. Inni idą na łatwiznę i poprzestają na kawałku tektury z nabazgranym pisakiem numerem rejestracyjnym auta. Świadomi sytuacji prawnej polscy policjanci często przymykają oko na takie zabiegi. Gorzej bywa za granicą, gdzie jazda z trzecią, pozbawioną urzędowych oznakowań tablicą rejestracyjną może zostać potraktowana jak posługiwanie się podrobionymi dokumentami.

Jakiś czas temu o wyjaśnienia w powyższej sprawie zwróciliśmy się do Komendy Głównej Policji oraz do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, odpowiedzialnego za zagadnienia związane z transportem. Policja odbiła piłeczkę, odsyłając nas do wspomnianego resortu. MIiR przysłało odpowiedź tyleż obszerną, co zagmatwaną. Zasłoniło się brakiem uregulowań unijnych, dotyczących... homologowania bagażników rowerowych. Stwierdziło, że dopiero po załatwieniu tej kwestii "MIiR będzie mógł wprowadzić przepisy umożliwiające oznaczanie takich bagażników tablicami rejestracyjnymi, np. poprzez wydanie i umieszczenie trzeciej tablicy rejestracyjnej albo przełożenie tylnej tablicy rejestracyjnej na bagażnik, aby oznaczała pojazd wraz z bagażnikiem."

Nie dając za wygraną, poprosiliśmy o interwencję posłankę na Sejm RP Beatę Bublewicz, znaną z zaangażowania w problematykę motoryzacji i ruchu drogowego. Pani poseł wystosowała interpelację do Marii Wasiak,  nowej minister infrastruktury i rozwoju.

W piśmie, datowanym na 22 października 2014 r. powołała się na opinię Instytutu Transportu Samochodowego, potwierdzającą, że umieszczanie "dodatkowej tablicy na bagażniku rowerowym mocowanym z tyłu na urządzeniu sprzęgającym" wymaga wprowadzenia zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym oraz we właściwych przepisach wykonawczych".

ITS zwrócił jednocześnie uwagę na konieczność opracowania przepisów dotyczących wytrzymałości konstrukcji samego bagażnika i pewności jego zamocowania, liczby świateł dodatkowych, miejsca mocowania tablicy rejestracyjnej na dodatkowej belce, "rozkładu mas i nacisku osi tylnej pojazdu, w szczególności bagażników przeznaczonych dla większej liczby rowerów". Brak obowiązku certyfikacji bagażników w prawie Unii Europejskiej oraz jednoznacznych regulacji krajowych naraża bowiem użytkowników bagażników "na wszelkie skutki prawne wynikające z ewentualnych, niebezpiecznych zdarzeń drogowych, będących następstwem ich używania".

W związku z powyższym, pani poseł Beata Bublewicz zwróciła się do minister Marii Wasiak o informację, kiedy "Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju podejmie prace merytoryczno-prawne w celu rozwiązania opisanego problemu".

Czekamy na odpowiedź MIiR. A wracając do stanowiska Instytutu Transportu Samochodowego i zawartego w nim ostrzeżenia... Będziemy upierać się, że zgoda na oficjalne wprowadzenie do obrotu, czyli zalegalizowanie sprzedaży dowolnego wyrobu musi jednocześnie oznaczać zgodę na jego legalne użytkowanie. Zwalniać nabywcę z konieczności samodzielnego analizowania obowiązujących przepisów. Dawać pewność, że jeżeli będzie korzystać z takiego wyrobu zgodnie z jego przeznaczeniem i instrukcją obsługi, uniknie jakiejkolwiek wynikającej stąd odpowiedzialności prawnej.

Nadal też nie widzimy związku między certyfikowaniem bagażników rowerowych a umożliwieniem uzyskania montowanej na nich dodatkowej tablicy rejestracyjnej.          

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy