Amerykanie też za mało wydają na drogi?

Przyczyną zawalenia się mostu w stanie Waszyngton było uderzenie ciężarówki w przęsło. Takie są wstępne ustalenia śledztwa. Wczorajszy wypadek zwrócił jednak uwagę wielu Amerykanów na starzejącą się infrastrukturę w ich kraju.

Przyczyną zawalenia się mostu w stanie Waszyngton było uderzenie ciężarówki w przęsło. Takie są wstępne ustalenia śledztwa. Wczorajszy wypadek zwrócił jednak uwagę wielu Amerykanów na starzejącą się infrastrukturę w ich kraju.

Ciężarówka nadwymiarowym ładunkiem zawadziła o ostatnie przęsło mostu na rzecze Skagit na autostradzie I-5 z Seatle do Vancouver. Uderzenie spowodowało zawalenie części konstrukcji. Ciężarówka bezpiecznie przejechała przez most. Do wody wpadły jednak dwa samochody. Znajdujące się w nich trzy osoby udało się uratować.

Prowadzący śledztwo potwierdzili, że 41-letni kierowca ciężarówki miał pozwolenie na przewóz dużego ładunku. Po wypadku zatrzymał się na poboczu i poczekał na przyjazd policji. Mężczyzna nie został aresztowany.

Po zawaleniu się mostu część amerykańskich polityków apeluje o zwiększenie wydatków państwa na infrastrukturę. Zwracają oni uwagę, że średni wiek mostów w USA wynosi 42 lata a wiele z nich wymaga szybkich remontów. Władze stanu Waszyngton bronią się twierdząc, że choć most na rzece Skagit miał 58 lat, to podczas niedawnej inspekcji nie stwierdzono w nim żadnych uszkodzeń. "W tych okolicznościach nowy most też mógłby się zawalić' - oznajmił jeden ze stanowych inżynierów.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy