18-latkowie zginęli na motocyklu

Dwóch osiemnastolatków poniosło śmierć w wypadku, do którego doszło w poniedziałek wieczorem na drodze Tarnów - Krynica.

Kierujący motocyklem yamaha wyprzedzał skręcającego w lewo seata toledo i uderzył w jego bok.

W wyniku zderzenia kierujący motocyklem 18-latek oraz jego również 18-letni pasażer ponieśli śmierć na miejscu. Kierujący samochodem z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Gorlicach.

Siła zderzenia była tak duża, że motocykl uległ całkowitemu zniszczeniu, a w samochodzie uszkodzeniu uległ cały lewy bok oraz przód.

Do zdarzenia doszło w terenie zabudowanym na prostym odcinku drogi, około 200 metrów za łukiem drogi, który ogranicza widoczność na tym odcinku. Według naocznego świadka zdarzenia nadjeżdżający od strony miejscowości Bobowa samochód po pokonaniu wspomnianego łuku sygnalizował zamiar skrętu w lewo na stację paliw. Kiedy rozpoczął wykonywanie tego manewru świadek usłyszał nadjeżdżający z tego samego kierunku z bardzo dużą prędkością motocykl, który z ogromną siłą uderzył w lewy bok wykonującego już skręt samochodu.

Reklama

W wyniku zderzenia kierowca motocykla oraz pasażer zostali z bardzo dużą siłą wyrzuceni z pojazdu i upadli w znacznej odległości od miejsca zdarzenia ponosząc śmierć na miejscu. Po zderzeniu samochód przejechał jeszcze około 30-40 metrów po zieleńcu przy stacji paliw i uderzył przodem w barierę ochronną. Wersję naocznego świadka potwierdził pracownik stacji paliw.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: zginął | zderzenia | lewo | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy