Suzuki Jimny - w starym stylu

Dożyliśmy smutnych czasów, w których słowa „dobry samochód” oznaczają ten, który... najszybciej łączy się ze smartfonem.

Błyskawiczny rozwój elektroniki sprawia, że młode pokolenia nie wiedzą już, na czym polega prawdziwa przyjemność prowadzenia. Frajda obcowania z surową maszyną, która nie stara się podważać twoich decyzji lecz po prostu je wykonuje. Nawet jeśli przyjdzie ci do głowy tak niedorzeczny pomysł, jak wybranie się do pracy na przełaj...

Na całe szczęście pojawił się on - cały w... zieleni. Niewielki samochodzik, którego kanciasta sylwetka zupełnie nie pasuje do współczesnych kanonów piękna. Nowe Suzuki Jimny, bo o nim mowa, budzi na drodze większe zainteresowanie, niż prestiżowe "terenówki" marek premium. Co więcej, ten mały karakan po prostu śmieje się im w twarz. A wiecie dlaczego? Bo po pierwsze może, a po drugie ma do tego pełne prawo!

Reklama

To, w jaki sposób nowy "Jimniak" wywiązuje się z roli samochodowego towarzysza do zadań specjalnych, sprawdzamy właśnie na malowniczych drogach Dolnego Śląska. Relacja i spostrzeżenia z jazd testowych już niebawem!


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama