Ford Puma - najpiękniejszy samochód, jaki można kupić?

Ewolucja zwierząt to proces trwający setki tysięcy jeżeli nie miliony lat. W świecie samochodów przebiega o wiele szybciej. Spójrzmy na Pumę, Forda Pumę. W pierwszym wcieleniu był on zgrabnym, miejskim autem o sportowym wizerunku. Po osiemnastu latach od zakończenia produkcji wrócił przeobrażony w crossovera.

Ford puma 2020
Ford puma 2020INTERIA.PL

Przekazane dziennikarzom materiały cytują pytanie, które jakoby zadał Amko Leenarts, naczelny dizajner Ford of Europe: “Could we make a car that is the most beautiful car people have ever owned?" Nie wiemy, czy jego współpracownikom rzeczywiście udało się stworzyć najpiękniejszy samochód, jaki kiedykolwiek znalazł się w ludzkich rękach. Wiemy, że nowa Puma może się podobać.

Osadzona na fordowskiej platformie, przeznaczonej dla modeli segmentu B ma zgrabne proporcje i  lekką, a jednocześnie muskularną sylwetkę, której opływowe kształty z nisko poprowadzoną, opadającą linią dachu wyróżniają ten wóz wśród pudełkowatych konkurentów. Powagi dodają mu duże koła, w opcji nawet dziewiętnastocalowe. Przód Pumy nie wiedzieć czemu kojarzy się nam z... Porsche Macanem. Może sprawiły to wysoko umieszczone reflektory, których wygląd, by znowu sięgnąć do materiałów prasowych, nawiązuje ponoć do indiańskich, czy też eskimoskich kanoe.

Podobać się może również wnętrze auta, bardzo podobne do wnętrza Fiesty. Jest całkiem przestronne i starannie wykonane. Górną część kokpitu wyłożono miękkimi, przyjemnymi w dotyku materiałami (niestety, w mniej eksponowanych miejscach natkniemy się na twarde plastiki). Kierowca siedzi wysoko, tak jak oczekują tego nabywcy crossoverów i SUV-ów. Przed oczami ma zestaw wirtualnych instrumentów, dający wiele możliwości wyboru prezentowanych informacji. Jest też sporej wielkości ekran dotykowy.

Ford PumaInformacja prasowa (moto)

Z tyłu... cóż, szału nie ma, ale na w miarę wygodną podróż mogą tu liczyć dwie dorosłe osoby. Rozstaw osi Pumy wynosi 2588 mm, o 95 mm więcej niż w aktualnej Fieście, aczkolwiek o 112 mm mniej niż w Focusie IV..

Podstawę gamy silnikowej stanowi znany z Focusa i Fiesty trzycylindrowy, benzynowy EcoBoost o pojemności 1.0 litra, współpracujący z sześciobiegową, manualną przekładnią. Prawdę mówiąc jest to jedyna jednostka napędowa ofercie (w późniejszym terminie w ofercie pojawi się jeszcze diesel 1.5 EcoBlue 120 KM), ale za to występująca aż w czterech odmianach: 95 KM, 125 KM, 125 KM Hybrid i 155 KM Hybrid.

Ford Puma - ceny zaczynają się od 69 900 zł 

Dwie ostatnie z wymienionych korzystają z technologii tzw. miękkiej hybrydy. Standardowy  alternator został tu zastąpiony przez rozruszniko-generator, który wspomaga silnik spalinowy i pozwala odzyskiwać energię, gromadzoną następnie w dodatkowym, 48-woltowym akumulatorze.

Efektem, jak zapewnia producent, jest zmniejszenie zużycia paliwa przy jednoczesnym podniesieniu maksymalnego momentu obrotowego, dostępnego niżej niż w klasycznych układach. Przekłada się to rzecz jasna na osiągi.

Ford PumaInformacja prasowa (moto)

Według danych katalogowych Puma 95 KM rozpędza się ze startu do 100 km/godz. w 11,9 s, a jej prędkość maksymalna to 175 km/godz. Hybryda 155 KM przyspiesza od zera do setki w 9 sekund, potrafi osiągnąć 205 km/godz. Jak widać, różnica przy tej samej pojemności silnika jest znacząca.

Jak się jeździ nowym crossoverem Forda? Bardzo przyjemnie. Auto jest dynamiczne, zwinne i przewidywalne. Kierowca może wybierać spośród 5 trybów jazdy: Normal, Eco, Sport, Droga nieutwardzona i śliska nawierzchnia (zależnie od wyboru, zmienia się grafika, prezentowana na wyświetlaczu). Układ kierowniczy dostarcza wystarczających informacji o położeniu przednich kół. Skrzynia biegów działa płynnie. Zapożyczone z Fiesty zawieszenie (z przodu kolumny MacPhersona, z tyłu belka skrętna, z większymi amortyzatorami) skutecznie tłumi nierówności nawierzchni. Poddaje się dopiero na naprawdę zniszczonym asfalcie.

Nowy Ford Puma już za 69 900 zł

W 17 lat od zakończenia produkcji na rynek powrócił Ford Puma. Tym razem nie chodzi jednak o dwudrzwiowe coupe lecz zupełnie nowego kompaktowego crossovera inspirowanego światem "dorosłych" suvów. Jego ceny zaczynają się od 69 900 zł.

Za bazę do stworzenia nowego modelu posłużyła płyta podłogowa Forda Fiesty. W kształtach mierzącego niespełna 4,2 m długości auta znajdziemy jednak nawiązania do poprzednika z lat dziewięćdziesiątych. INTERIA.PL
Pokrewieństwo z pierwszą Pumą zdradzają np. reflektory główne i "miękkie", obłe linie dominujące w linii bocznej pojazdu.INTERIA.PL
Na tle rynkowych rywali samochód pochwalić się może bagażnikiem o imponującej objętości 456 l.INTERIA.PL
Ukłonem w stronę młodych są również takie rozwiązania, jak: zintegrowana bezprzewodowa ładowarka do smartfonów, dwa gniazda USB czy system info- rozrywki SYNC 3, który pozwala kierowcy sterować za pomocą prostych poleceń głosowych dźwiękiem, nawigacją i podłączonymi smartfonami.  
Sam system obsługiwany jest poprzez 8-calowy kolorowy ekran dotykowy i jest kompatybilny z Apple CarPlay i Android Auto. System FordPass Connect z modemem pokładowym pozwala podłączyć do pokładowej sieci Wi-Fi nawet 10 urządzeń.  
Ford Puma produkowany jest w Craiova w Rumunii od października ubiegłego roku. Pierwsze samochody trafią właśnie do salonów sprzedaży, a cennik otwiera kwota 69 900 zł. Na rynku Pumie przyjdzie rywalizować m.in. z Volkswagenem T-Cross i Renault Captur. 
Źródłem napędu są benzynowe silniki 1,0 l EcoBoost wyposażone w pierwszy w branży, system dezaktywacji cylindra dla silnika trzycylindrowego. Wśród opcji napędowych znalazła się tzw. "miękka" (mild) hybryda EcoBoost Hybrid o całkowitej mocy 155 KM. Technologia napędowa EcoBoost Hybrid wspomaga benzynową jednostkę 1.0 EcoBoost przy pomocy zintegrowanego, napędzanego paskiem, urządzenia BISG, które łączy w sobie funkcję rozrusznika i generatora. BISG działa również jako silnik elektryczny płynnie współpracujący z trzycylindrową jednostką spalinową. W zależności od sytuacji jest on w stanie wesprzeć silnik spalinowy momentem obrotowym o wartości nawet 50 Nm. 
Sam bagażnik zasługuje na szerszy opis. Po złożeniu tylnych foteli, przedział bagażowy może pomieścić bagaż o wymiarach 112 x 97 x 43 cm. W bagażniku, w miejscu tzw. "wanny", znajdziemy też 80-litrowy schowek "MegaBox" o wymiarach 763 x 752 x 305 mm. Zaprojektowano go z myślą o przewożeniu wyższych, mniej stabilnych, przedmiotów o wysokości do 115 cm. Po opuszczeniu pokrywy schowka, może on być wykorzystywany np. do dyskretnego przewozu zabrudzonego sprzętu sportowego. 
Mimo zupełnie nowego pozycjonowania Puma pozostaje autem skierowanym głównie do młodych nabywców. Świadczą o tym chociażby takie elementy wyposażenia dodatkowego, jak np. system nagłośnienia firmy B&O ze wzmacniaczem o mocy 575 watów, dziesięcioma głośnikami i subwooferem.  
Inne z dostępnych w nowej Pumie opcji to np.: adaptacyjny tempomat (ACC) z systemem Stop&Go, nowy system wczesnego informowania o niebezpieczeństwie na drodze (LHI) czy cyfrowy zestaw wskaźników o przekątnej 12,3 cala. 
Słowa "wanna" użyliśmy celowo - oprócz syntetycznej, łatwo zmywalnej, tapicerki w centralnym miejscu podłogi "MegaBox" znajdziemy bowiem... korek odpływowy. Dzięki niemu można umyć zabrudzone wnętrze schowka czystą wodą. 

Segment modnych miejskich crossoverów jest bardzo licznie i mocno obsadzony. Miła dla oka stylistyka, porządnie wykonane wnętrze kabiny, sprawdzona technika i dobre właściwości jezdne to fundament sukcesu rynkowego, który jednak nie wystarcza, by pokonać doświadczonych rywali. Klientom trzeba zaproponować coś ekstra. O technologii miękkiej hybrydy i wynikającej z niej zaletach już wspomnieliśmy. Co jeszcze ma do zaoferowania Puma?

Bagażnik o rekordowej pojemności 456 litrów (w hybrydach maleje ona do 401 l.; dodatkową baterię trzeba było gdzieś pomieścić...) z dwiema ciekawostkami. Pierwsza to tzw. MegaBox, czyli umieszczony pod podłogą 80-litrowy pojemnik, w którym można w pozycji pionowej przewozić przedmioty o wysokości do 115 cm, np. rośliny doniczkowe. Konstrukcja z tworzywa sztucznego i korek spustowy w dnie umożliwiają umycie schowka wodą z węża.

Ford PumaInformacja prasowa (moto)

Drugie ciekawe, nietypowe rozwiązanie to górna półka, podnoszona wraz pokrywą kufra - jest miękka i położona na wystających przedmiotach elastycznie się odkształca.

Dzięki pokładowemu modemowi FordPass Connect kierowca jest zawczasu ostrzegany o obecności pieszych, zwierząt, stojących innych pojazdach, robotach drogowych itp. Otrzymuje stosowny komunikat zanim ma szansę owe zagrożenia zobaczyć, bo na przykład znajdują się za zakrętem.

System kontroli pasa ruchu potrafi wykrywać nie tylko linie namalowane na asfalcie, ale także skraj jezdni, za którym znajduje nieutwardzone pobocze, żwir, pas zieleni. W takiej sytuacji skoryguje tor jazdy.

Ford PumaInformacja prasowa (moto)

Pokładowi asystenci sami skręcą koła przed przeszkodą, umożliwiając ominięcie przeszkody i ostrzegą przed wjazdem pod prąd na autostradę (reagują, gdy samochód przejedzie obok dwóch znaków zakazu wjazdu, stojących po obu stronach drogi).

Pokrycie foteli (Puma Titanium X) można zdjąć i wyprać.

Ford PumaInformacja prasowa (moto)

Na liście wyposażenia, zależnie od wersji standardowego lub opcjonalnego, znajdziemy m.in. skórzaną tapicerkę, wysokiej klasy system audio firmy B&O o mocy 575 W, luksusowe felgi.

I jeszcze ciekawostka techniczna. Silnik w Pumie jest pierwszą trzycylindrową jednostką napędową z wyłączalnym, w przypadku mniejszego obciążenia, jednym cylindrem.

Puma jest produkowana w zakładach Forda w Rumunii (Craiova). Firma zainwestowała w tym celu około 200 mln euro i zatrudniła dodatkowo 1 700 pracowników.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas