Skoda Rapid 1.2 MPI LPG Ambition - test na dystansie 15 tys. km

Po zakończeniu produkcji cieszącej się olbrzymią popularnością Octavii II Tour 1.6 z instalacją LPG, Skoda postanowiła wypełnić powstałą lukę modelem Rapid 1.2 - także z instalacją gazową. Przejechaliśmy 15 tys. km po najbardziej wymagających drogach Europy, żeby sprawdzić, czy ta dość młoda konstrukcja Skody może dorównać bardzo wysoko ocenianej poprzedniczce. Celem testu było także wypróbowanie nowej instalacji gazowej, która z powodu programowego dotrysku benzyny w stanach szczególnego obciążenia silnika została mocno skrytykowana na forach internetowych. Internauci obawiają się, że takie rozwiązanie wypacza sens przeróbki samochodu i redukuje oczekiwane oszczędności do nieopłacalnego minimum.

Pozory mylą

Rapid Liftback jest samochodem mniejszym od Octavii II Tour. Różnice są jednak niewielkie. Młodsza konstrukcja jest krótsza o 9 cm, węższa o 7. Ma natomiast o 1 cm większy rozstaw osi i identyczną wysokość. W efekcie czteroosobowa rodzina w żadnym wypadku nie odczuje, że ma do dyspozycji mniej miejsca. Niemal bez zmian pozostała objętość bagażnika (550 wobec 560 l).

Podczas testowych wypraw wielokrotnie sprawdzaliśmy to w praktyce. Do bagażnika mieszczą się trzy duże walizki "lotnicze". Samochód dzielnie spisywał się także wożąc sprzęt fotograficzny (statywy, oświetlenie na stelażach, drabinę). Wszyscy testujący podkreślali funkcjonalność wnętrza oraz ilość miejsca na nogi dla dorosłych pasażerów jadących z tyłu. Odległość między oparciem przedniego fotela a krawędzią tylnej kanapy wynosi od 19 do 43 cm. To więcej niż może zaoferować najnowszy Volkswagen Golf kombi (7-34 cm) i praktycznie tyle samo ile oferuje Octavia III (14-43 cm)! Test z funkcjonalności zaliczamy na piątkę.

Skoda Rapid 1.2 MPI LPG Ambition (czytaj test)

Szukamy oszczędności

O ile poprzednia i najnowsza Octavia pod każdym względem równały do najlepszych, o tyle Rapid z założenia jest samochodem budżetowym. Oszczędności widać w materiałach wykończeniowych (doskonałym przykładem są wykonane w całości z twardego plastiku deska rozdzielcza i "boczki" drzwi), ale nie tylko. Zawieszenie bazuje na tanim układzie McPherson z przodu i belce skrętnej z tyłu. W tym ostatnim przypadku prostota konstrukcji przekłada się akurat na niskie koszty serwisowania, a zatem bezsprzecznie jest zaletą. Tym bardziej że nie wpływa negatywnie na właściwości jezdne.

Niezależnie od obciążenia Rapid zachowuje się na drodze bardzo przewidywalnie. Jego możliwości trakcyjne z dużym zapasem przerastają potencjał bazowego silnika. Podczas jazdy dziurawą trasą transfogaraską w rumuńskich Karpatach podwozie świetnie wybierało nierów-ności i ani raz nie "dobiło" do ograniczników, choć samochód był bardzo obciążony.

Duży rozstaw osi stabilizuje auto podczas jazdy autostradowej.

75 KM na diecie

Trzy cylindry i tylko 75 KM może zakrawać na żart w tym rodzinnym modelu, ale trzeba pamiętać, że Rapid jest lekki - waży zaledwie 1060 kg, a zatem tylko o 45 kg więcej niż bazowa Fabia. W mieście z tym silnikiem jeździ się znakomicie. W trasie utrzymanie stałej prędkości rzędu 120-130 km/h nie stanowi większego problemu. Przynajmniej na równej drodze. O bezpiecznym wyprzedzaniu lepiej natomiast zapomnieć, chyba że do dyspozycji są dwa pasy do jazdy w przód.

Nagrodą za słabe osiągi jest niskie zużycie LPG - zwykle od 7 do 9 litrów na każde 100 km. A ile benzyny pochłania funkcja dotrysku tego paliwa? Po każdym tankowaniu LPG, tankowaliśmy także (pod korek) "bezołowiówkę".

Test pokazał, że wszystko zależy nie - jak twierdzą niektórzy internauci - wyłącznie od obrotów, ale od dynamiki jazdy. Komputer sterujący wtryskiem analizuje pracę wtryskiwaczy LPG i dopiero na tej podstawie "dodaje" benzynę lub nie. 4 tys. obrotów nie jest zatem jedyną granicą. Możliwa jest także aktywacja dotrysku przy innych prędkościach obrotowych. Sprawdziliśmy - na 40 l LPG Rapid może potrzebować nawet 7 l benzyny. Ale zdarzało się, że po zużyciu pełnego zbiornika gazu z baku nie ubyła ani kropla. Przyjęta średnia 3 l/zbiornik jest zatem realna do uzyskania.

Aby chronić gniazda zaworowe do Skody Rapid montuje się instalację LPG, która przy pełnym obciążeniu silnika dotryskuje benzynę, a w sytuacjach skrajnych - przechodzi nawet na zasilanie benzyną.

Sekwencyjny wtrysk

Zbiornik zamiast koła

Przełącznik LPG

Zawór w zderzaku

Po ekspresowym przejechaniu 15 tys. km po najgorszych europejskich trasach oddaliśmy samochód do warsztatu, w którym zleciliśmy weryfikację stanu technicznego samochodu i kondycji instalacji LPG. Zawieszenie nie wykazywało żadnych luzów, w układzie napędowym nie pojawiły się wycieki. Jazdę po rumuńskich wertepach bez najmniejszego uszczerbku przetrwały także ładne, aluminiowe felgi. Fabryczny rozmiar opon 185/60 R15 to - jak się okazuje - rozsądne optimum.

Pomiar składu spalin

Nowy i stary filtr po 10 tys. km

Wystające śruby

Średnio na każde 40 litrów gazu Skoda zużywała ok. 3 l benzyny. Podczas łagodnej jazdy w trasie auto obywało się bez dotrysku benzyny.

Test pokazał, że instalacji LPG z dotryskiem benzyny nie należy się obawiać. Wręcz przeciwnie - to bardzo dobre rozwiązanie, które chroni silnik zastępując systemy lubryfikacji gniazd zaworowych. Zużycie benzyny w trybie pracy na LPG zależy wyłącznie od kierowcy. Podczas delikatnej jazdy jest w zasadzie pomijalne, co czyni z Rapida wyjątkowo oszczędny środek transportu.

Skoda Rapid 1.2 MPI LPG Ambition: nadwozie i wnętrze

Plusy:

Minusy:

Skoda Rapid 1.2 MPI LPG Ambition: układ napędowy

Plusy:

Minusy:

Skoda Rapid 1.2 MPI LPG Ambition: właściwości jezdne

Plusy:

Minusy:

Skoda Rapid 1.2 MPI LPG Ambition: wyposażenie i cena

Plusy:

Minusy:

Tekst: Jacek Ambrozik; zdjęcia: autor, Robert Brykała, Piotr Nurczyński

Skoda Superb 2.0 TSI DSG L&K - TEST

Skoda Octavia Combi, Volkswagen Golf Variant - PORÓWNANIE