Citroen C4 Picasso 2.0 BlueHDI. Test

​Produkcję kompaktowych minivanów spokojnie można uznać za specjalność Citroena. Kolejne generacje pojazdów noszących nazwę Picasso spotykają z dobrymi ocenami kierowców.

Citroen C4 Picasso
Citroen C4 PicassoAnna KondraciukInformacja prasowa (moto)

Nie inaczej jest z drugą generacją Citroena C4 Picasso. Auto może zaskakiwać kilkoma rozwiązaniami, ale generalnie prezentuje równy i wysoki poziom.

Kierowcę, który usiądzie za kierownicą tego modelu, zaskoczy na pewno fenomenalna widoczność we wszystkich kierunkach (do przodu, na boki,  a nawet... do góry), co jest zasługą dużej szyby oraz wąskich słupków. Wsiadając do auta po raz pierwszy można wręcz mieć wrażenie siedzenia w szklanej kabinie tuż przed całą resztą auta.

Drugie zaskoczenie będzie stanowić niewielka liczba mechanicznych przełączników i pokręteł oraz wiele elektronicznych wyświetlaczy. Cóż, Citroen zawsze miał tendencję do stosowania awangardowych rozwiązań (pamiętacie nietypowy wyświetlacz pod szybą albo kierownicę z nieruchomym środkiem w I generacji C4?), stąd nic dziwnego, że wnętrze C4 Picasso nie jest takie zwyczajne.

W tym przypadku jednak nowoczesność nieco przyćmiła wygodę. Można zrozumieć ekran (zresztą 12-calowy), który zastępuje tradycyjny prędkościomierz i obrotomierz, ale przeniesienie sterowania nawiewami na kolejny ekran, którego średnica wynosi 7 cali, nie jest najlepszym pomysłem. Owszem, programiści ze swojego zadania wywiązali się wzorowo, obsługa jest intuicyjna, a ikony duże, ale ekran zawsze w jednym będzie ustępował fizycznym przełącznikom - trzeba na niego patrzeć odrywając wzrok od drogi.

Citroen C4 PicassoAnna KondraciukInformacja prasowa (moto)

Dodatkowo, usytuowanie na środku samochodu zarówno ekranu informacyjnego (prędkość, godzina, temperatura, zużycie paliwa...), jak i dotykowego sterującego (nawiewy, nawigacja, telefon, radio...) zdecydowanie nie pomaga w skupieniu pełnej uwagi na drodze.

Citroen C4 Picasso

Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 
Citroen C4 PicassoAnna Kondraciuk Fotografia 

Wnętrze zbudowanego na modularnej płycie podłogowej EMP2 Citroena C4 Picasso jest niezwykle obszerne. Znajdziemy tu sporo miejsca zarówno dla pasażerów, jak i bagażu (w zależności od ustawienia tylnej kanapy pojemność bagażnika waha się między 537 a 630 l). Wygodne podłokietniki czy masaż w siedzeniach (wyposażenie opcjonalne) umilają jazdę w trasie. Imponować może liczba schowków, które ułatwiają codzienne życie.

Życie ułatwia również gniazdko 220 V (o mocy 120 W). Gadżet ten na pewno docenią osoby często podróżujące z laptopem, którego bateria nie zawsze zadowala wytrzymałością.

Citroen C4 PicassoAnna KondraciukInformacja prasowa (moto)

Testowany samochód napędzany był silnikiem 2.0 BlueHDI o mocy 150 KM. Auto wyposażono w system START/STOP wyłączający silnik właściwie jeszcze przed całkowitym zatrzymaniem pojazdu, np. przed sygnalizacją świetlną. O czasie działania systemu, a dokładniej - o łącznym czasie, w którym silnik jest zgaszony, informuje nas specjalny licznik. Trzeba przyznać, że informacja o 7 minutach wyłączonego silnika podczas 35 minutowej jeździe po mieście, może zaskoczyć. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że podczas codziennej jazdy aż tyle trwa bezproduktywny postój, podczas którego silnik się zużywa i marnuje paliwo.

A jeśli już jesteśmy przy zużyciu paliwa, to producent obiecuje niezwykle tanią jazdę. Otóż w cyklu pomiarowym C4 Picasso zużywa tylko 3,8 l oleju napędowego na 100 km w cyklu pozamiejskim i 4,9 - w mieście. Rzeczywistość jest oczywiście inna, ale wynik 6,9 l/100 km przy jeździe na krótkich miejskich trasach oraz 6,7 l/100 podczas podróżowania autostradami z prędkościami legalnymi, uznać trzeba za wyniki godne uznania. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę dużą pojemność i moc jednostki napędowej.

Ekran informacyjny ma 12 cali średnicyAnna KondraciukInformacja prasowa (moto)

Citroena C4 Picasso nie można niestety zamówić z zawieszeniem hydropneumatycznym. Mimo to auto jest komfortowe i prowadzi się pewnie. Nadwozie nie przechyla się na zakrętach (wpływ na to ma zapewne również jego spora szerokość), a jednocześnie zawieszenie nie jest zbyt twarde. Jazdę w zakrętach ułatwia również dobrze zestrojone wspomaganie kierownicy.

Wyposażenie może być bardzo bogate. W testowanej wersji w standardzie znajdziemy m.in. system bezkluczykowego dostępu, dwustrefową, automatyczną klimatyzację, czujniki i kamerę cofania, pełną elektrykę, adaptacyjny tempomat, system automatycznego parkowania czy czujniki zmierzchu i deszczu.

Bogate wyposażenie niestety kosztuje. Za testowany samochód w salonie trzeba zapłacić przynajmniej 120 tys. zł. W zamian otrzymujemy solidny pojazd rodzinny o niebanalnej stylistyce, obszernym i wykończonym dobrymi materiałami wnętrzu, z bogatym wyposażeniem i z silnikiem, który naprawdę zużywa niewiele paliwa.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas