To się może przytrafić każdemu. Poradzisz sobie?

Złapanie gumy to pech, ale sytuacja robi się poważna, gdy nie można skorzystać z zapasu. Jak uchronić się przed takim problemem?

Konieczność skorzystania z koła zapasowego pojawia się na tyle rzadko, że zwykle zapomina się o tym, że trzeba być na nią przygotowanym. A skoro nieszczęścia chodzą parami, złapaniu gumy nierzadko towarzyszą komplikacje związane z wymianą koła zapasowego.

Potencjalnych kłopotów jest mnóstwo, zaczynając od najbardziej banalnego - na pokładzie w ogóle nie ma zapasu. Ryzyko związane jest przede wszystkim z autami z instalacją LPG, której butla zajmuje wnękę na koło. Rzucony luzem w bagażniku zapas zwyczajnie przeszkadza, o wiele łatwiej jest go zostawić w domu. W pośpiechu nietrudno o nim zapomnieć przed wyjazdem. Na refleksję jest w takiej sytuacji za późno.

Reklama

Równie banalny i jednocześnie łatwy do uniknięcia jest problem braku powietrza w kole zapasowym. Przy sprawdzaniu ciśnienia warto więc pamiętać, że samochód ma pięć kół. Nawet gdy do tego zapasowego jest kiepski dostęp - bo jest zamontowane pod bagażnikiem - nie można pomijać regularnej kontroli. A przy okazji uwidacznia się kolejny kłopot - do koła trzeba się dostać, o co w przypadku samochodów z podwieszanym zapasem jest dość trudne. Ten sposób mocowania jest charakterystyczny dla aut francuskich (zwłaszcza poprzednich generacji), pojazdów dostawczych, pick-upów i SUV-ów. Kilka lat bez zaglądania do mechanizmu opuszczania koła i będzie on zapieczony "na amen". Regularne smarowanie śruby to warunek bezproblemowej eksploatacji.

Gdy z zapasem jest wszystko w porządku to wcale nie znaczy, że wymiana pójdzie gładko. Do tego potrzebny jest jeszcze stabilny lewarek, z którego nie zsunie się auto, porządny klucz którym da się odkręcić zapieczone śruby (fabrycznym w takiej sytuacji wiele się nie zdziała) i taki drobiazg: przejściówka, dzięki której da się odkręcić śruby zabezpieczające.

I jeszcze jedna sprawa - po złapaniu gumy trzeba jak najszybciej jechać do wulkanizatora. Kolejna "guma" może zdarzyć się w każdej chwili. A przy dwóch dziurawych oponach trzeba dzwonić po assistance lub szukać w pobliżu znajomych, którzy mogliby pożyczyć swój zapas. O ile będzie z nim wszystko w porządku.

6 rzeczy do sprawdzenia - bez tego nie da się wymienić koła

1. Czy w aucie są potrzebne narzędzia?

Musisz mieć podnośnik i porządny klucz do kół. Fabryczne zestawy narzędzi montowane są zwykle w pobliżu koła zapasowego, choć lewarek i klucz do kół można znaleźć też na burtach bagażnika (np. Dacia Logan), a nawet w komorze silnika (np. Citroen C8). Gdy narzędzia dostarczane przez producenta auta są marnej jakości, warto dokupić solidny klucz do kół (krzyżowy lub z teleskopową rączką, cena ok. 20 zł), dzięki któremu łatwiej będzie można odkręcić zapieczone śruby i podnośnik z szeroką, stabilną podpórką (cena ok. 40 zł).

2. Czy koło zapasowe da się wyjąć?

Sprawdź, czy mechanizm opuszczania kosza z zapasem nie jest zapieczony. W przypadku aut, w których koło zapasowe podwieszone jest pod bagażnikiem trzeba sprawdzić, czy da się obrócić śrubę którą opuszcza się kosz z zapasem. Konieczna jest regularna kontrola i konserwacja mechanizmu. Nie rzadziej niż co rok trzeba przesmarować śrubę - najlepiej preparatem w sprayu zmniejszającym tarcie i odpornym na działanie wilgoci (np. pastą ceramiczną; spray o pojemności 400 ml kosztuje ok. 30 zł).

3. Czy w zapasie jest powietrze?

Dopompuj koła zgodnie z zaleceniami fabrycznymi. Jeśli producent zaleca, aby ciśnienie z przodu było inne niż z tyłu, należy dopompować oponę do wartości większej. W przypadku "dojazdówek" ciśnienia są o wiele większe, niż w zwykłych oponach, sięgają 4,2 bara.

4. Czy jest czym odkręcić nietypowe śruby?

Weź przejściówki do śrub zabezpieczających. Jeśli przejściówki są "wyrobione" warto podjechać do wulkanizatora, który poradzi sobie z odkręceniem i wymianą śrub.

5. Czy śruby będą pasowały do zapasu?

Upewnij się, że zapas da się przykręcić. Śruby od alufelg mogą nie pasować do stalowego zapasu (różna długość lub kształt powierzchni przylegania łba) - trzeba wtedy wozić ze sobą komplet odpowiednich śrub.

6. Czy w aucie w ogóle jest zapas?

Sprawdź, czy zabrałeś zapas. Wielu kierowców aut nie wozi zapasu, bo jego miejsce zajmuje butla LPG. Przed podrożą trzeba pamiętać o zabraniu koła.

tygodnik "Motor"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy