Samochód za 2 tysiące zł
Oryginalność zawsze była w cenie. By wyróżniać się na drodze ludzie są w stanie wydać ogromne ilości pieniędzy.
Czy jednak, aby zwracać na siebie uwagę przechodniów trzeba koniecznie jeździć pachnącym nowością audi A5 albo fordem mustangiem? Czy podobnego efektu nie można uzyskać mniejszym nakładem kosztów?
Bacznie śledząc rynek pojazdów używanych pokusiliśmy się o krótkie zestawienie najlepszych, naszym zdaniem, pojazdów, które w krótkim czasie z niechcianych wraków zmienią się w dające dużą frajdę youngtimery. Co ważne, każdy z nich kupić dziś można za mniej niż 2 tysiące złotych!
Duży fiat
Nasze zestawienie otwiera wieloletni król polskich szos - polski fiat 125p. Dzięki kształtom karoserii tkwiącym w początku lat siedemdziesiątych, już dziś ładnie utrzymane egzemplarze wywołują na drodze wiele sympatii. Pojazdy w dobrym stanie technicznym kosztują od 1,5 tys. zł, dzięki unifikacji części z wytwarzanym o wiele dłużej polonezem nie ma problemu z dostępem do zamienników.
Ponieważ auto zbudowano wg starej "dobrej" szkoły, nie powinno być też trudności z naprawami. Dostęp do większości elementów jest wręcz wzorowy.
Chociaż konstrukcyjnie pojazd tkwi jeszcze w latach siedemdziesiątych, stosunkowo lekka karoseria sprawia, że autem wciąż można poruszać się, na co dzień. Oczywiście pod warunkiem, że akceptujemy np. strasznie głośną pracę silnika i potrafimy zrobić użytek z niezbędnych w pojeździe: kompletu kluczy, młotka i drutu wiązałkowego...
Alfa Romeo
Szukając materiału na klasyka nie sposób pominąć produktów marki Alfa Romeo.
Dzięki legendom dotyczącym ponadprzeciętnej awaryjności starsze pojazdy z Włoch szybko tracą na wartości, co sprawia, że coraz rzadziej pojawiają się na drogach. Ich właściciele, zamiast naprawiać usterki (za autami nie przepadają mechanicy) wolą oddać je na złom, co sprawia, że modele takie jak 33 (z silnikami typu boxer) czy flagowe niegdyś 164 już dziś są na drodze prawdziwymi rodzynkami.
Co ważne, koszty eksploatacji można utrzymać w sensownych granicach, warunkiem jest jednak dokładne poznanie budowy interesującego nas egzemplarza. Mało kto wie np. że zamiast pytać o części do alfy romeo 164 możemy np. zapytać o podzespoły do fiata cromy...
Dysponując nieco większym budżetem (ok. 5 tys. zł). Można też zapolować na inną włoską legendę - model 75. Samochód, który nigdy nie cieszył się zbyt wielką popularnością to prawdziwy majstersztyk inżynierii. Auto napędzane jest silnikami Twin Spark lub V6, ma tylny napęd (układ typu transaxle) a tarcze hamulcowe montowane są przy skrzyni biegów, celem poprawy wyważenia! Pojazd daje niesamowitą frajdę z jazdy, ale wymaga też dużej dbałości i świadomości właściciela. W przeciwieństwie do modeli 33 i 164, które śmiało pełnić mogą rolę pojazdu do codziennego użytku, model 75 jest raczej okazjonalną zabawką, która wprawnemu kierowcy potrafi zapewnić niesamowite wrażenia z jazdy.
Citroeny BX i XM
Mamy też ciekawą propozycję dla miłośników komfortu. 2 tys. zł spokojnie wystarczą na zakup jednego z ciekawych pojazdów sygnowanych logiem Citroena. Fani francuskiej marki mogą wybierać pomiędzy modelami BX i XM, które przez krótki czas produkowane były równolegle.
Ludziom, którzy przede wszystkim cenią sobie spokój polecamy zwłaszcza mniejszy model - BX. Chociaż podobnie jak większy XM auto wyposażone jest w hydropneumatyczne zawieszenie, w większości egzemplarzy układ nie sprawia większych problemów. Jeśli znajdziemy dobrego mechanika, również jego prawidłowa eksploatacja nie powinna być droga (rzadko który element kosztuje więcej niż 200-300 zł, wbrew pozorom, wcale nie będziemy ich często potrzebować). Auto "góruje" jednak nad XM dużo mniejszą ilością elektroniki, która po kilkunastu latach lubi płatać figle.
Oba pojazdy są niezwykle ciekawe z punktu widzenia inżynierii. Do ich budowy wykorzystano wiele elementów plastikowych, w przypadku BXa były to: maska, tylna klapa czy poszycie tylnych słupków. Nad wymienioną konkurencją BX i XM górują poziomem zabezpieczenia antykorozyjnego (dwustronnie ocynkowane blachy) co w przypadku leciwych pojazdów ma ogromne znaczenie. Każdy z modeli, bez przeszkód, nadaje się również do codziennej jazdy.
Ford sierra
W naszym zestawieniu nie mogło też zabraknąć czegoś dla miłośników aut niemieckich. Z tymi pojazdami jest jednak pewien problem - duża podaż sprawia, że auta eksploatowane są bardzo długo więc trudno mówić o zwracaniu na siebie uwagi starym golfem czy bmw.
Miłośnikom tylnego napędu polecamy jednak rozejrzeć się za ostatnimi przyzwoicie utrzymanymi fordami sierra. Zwłaszcza w wersji z dwulitrowym silnikiem o mocy 120 KM auto zapewnia sporą frajdę z jazdy, jest też przestronne i stosunkowo bogato wyposażone. Ostatnie roczniki (92-93) mogą się już pochwalić poduszkami powietrznymi czy systemem ABS. Części są tanie, zużycie paliwa nie powinno przekraczać 11 l/100 km. Problemem będzie jedynie znalezienie nieskorodowanego egzemplarza, który nadaje się jeszcze do codziennej jady.
Opel calibra
Ta sama bolączka dotyczy również kolejnego auta w naszym zestawieniu - opla calibra. Chociaż pojazd zyskał sobie niedawno opinię ikony kiczu, młodociani miłośnicy tuningu coraz częściej przesiadają się już na nieco młodsze i szybsze BMW E36. Dzięki temu, nieskażona tuningiem calibra powoli staje się samochodem kultowym, za którym nie sposób się nie obejrzeć. Dzięki unifikacji części z vectrą A utrzymanie auta w dobrym stanie technicznym nie jest przesadnie drogie. Przed zakupem powinniśmy jednak dokładnie skontrolować stan uszczelek - komplet nowych jest wart więcej niż większość calibr jeżdżących po naszych drogach.
Przedstawiliśmy tylko kilka pojazdów, które - przynajmniej teoretycznie - powoli kończą już swoją drogową karierę. Każdy z nich można kupić za mniej niż 2 tys. zł a ich utrzymanie, jeśli tylko wykażemy się odrobiną sprytu i dociekliwości, nie powinno być drogie. Wiemy, że nasze zestawienie jest raczej skromne, dlatego czekamy również na wasze propozycje! Czy waszym zdaniem za 2 tys. zł można mieć ciekawe auto do jazdy na co dzień?
Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.