Prostownik do akumulatora. Nie każdy będzie dobry
Najbliższe miesiące będą bardzo mroźne, a to oznacza trudny czas dla akumulatorów samochodowych. W wielu przypadkach będzie konieczne doładowywanie baterii. Warto zabezpieczyć się na tę okoliczność poprzez zakup prostownika. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę podczas procesu zakupowego.
Prostowniki akumulatorowe różnią się nie tylko wyglądem, budową i ceną. Można je podzielić na kilka podstawowych grup:
- prostownik standardowy,
- prostownik automatyczny,
- prostownik trakcyjny,
- prostownik impulsowy.
Pierwszy rodzaj ma bardzo prostą budowę. Jest to zwykły transformator, który nie ma żadnych elektronicznych dodatków. Taki prostownik to najtańsze rozwiązanie, nie posiadające żadnej ochrony przed uszkodzeniem akumulatora. Mimo to bardzo dobrze nadaje się do ładowania akumulatorów. Pod warunkiem, że użytkownik będzie przestrzegać instrukcji użytkowania.
Prostownik automatyczny jest wyposażony w mikroprocesor. Zaawansowane urządzenie pozwala na stałe ładowanie akumulatora. Nawet, gdy dochodzi do wahań napięcia energii elektrycznej. Prostownik działa w sposób automatyczny, a tuż po naładowaniu automatycznie się wyłączą.
Prostownik trakcyjny nadaje się do pracy pod dużym napięciem. Jest zwykle stosowany w przypadku samochodów elektrycznych wyposażonych w akumulatory o dużych pojemnościach oraz służy do ładowania akumulatorów w maszynach przemysłowych. Prostownik impulsowy z kolei wyróżnia się dużą wydajnością ładowania. Urządzenie jest zabezpieczone przed możliwością przeładowania akumulatora, a więc jest łatwe w użyciu.
Wybierając prostownik warto zwrócić uwagę nie tylko na jego rodzaj, ale również na informacje o prądzie ładowania i napięciu akumulatora. Pierwszy parametr określa czas potrzebny do naładowania baterii do pełna. Prąd ładowania można podzielić na szczytowy i skuteczny. Ten pierwszy parametr opisuje maksymalną wydajność urządzenia.
Warto mieć na uwadze, że podczas wybierania prostownika do akumulatora, warto kierować się zasadą, że prąd ładowania nie powinien przekraczać jednej dziesiątej pojemności baterii. Kolejną ważna sprawą jest napięcie - wyjściowe i zasilające. Pierwszy parametr powinien być taki sam jak w akumulatorze. Druga informacja mówi o prądzie, którym jest zasilane urządzenie.
Wybierając prostownik nie warto sugerować się tylko ceną. Większość urządzeń nie jest droga, a do tego są dostępne w każdym dużym sklepie np. hipermarkecie, a także w sklepach z częściami elektrycznymi lub samochodowymi. Kluczowe są parametry, dlatego najtańszy prostownik może się okazać niewystarczający do pełnego naładowania. Urządzenie ładujące baterie może być stosowane w akumulatorach kwasowo-ołowiowych oraz żelazowych. Trzeba pamiętać, że tylko prostownik uniwersalny naładuje oba rodzaje akumulatorów.
***
