Program Mój elektryk: jak potwierdzić przebieg auta?
Program Mój elektryk kończy pierwszą edycję. Dla wielu beneficjentów kluczowe staje się jedno pytanie – jak potwierdzić zadeklarowany przebieg pojazdu? To warunek konieczny, by zachować przyznaną dopłatę, która w przypadku aut osobowych mogła wynieść nawet 27 tysięcy złotych.
Z programu Mój elektryk skorzystały już ponad 23 tysiące osób - zgodnie z komunikatem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej do rozdysponowania zostało jeszcze około 60 milionów złotych, co oznacza, że dzięki tej kwocie uda się dofinansować około 2000 kolejnych, elektrycznych pojazdów. W przyszłym roku natomiast ruszy program Mój elektryk 2.0. Aby otrzymać pełną kwotę, trzeba jednak spełnić odpowiednie warunki - między innymi ten dotyczący przebiegu.
Na dopłaty dla osób fizycznych przeznaczono 100 milionów złotych, zarząd NFOŚiGW podaje, że wykorzystano około 80 proc. tej kwoty. Wysokość dofinansowania to 18 750 zł lub 27 000 zł, jeśli kupujący jest posiadaczem Karty Dużej Rodziny. Cena pojazdu nie może być jednak wyższa niż 225 000 zł (w przypadku posiadaczy Karty Dużej Rodziny ten ostatni wymóg nie obowiązuje).
W przypadku przedsiębiorców do rozdysponowania pozostało jeszcze ponad 67 milionów złotych (z 200 milionów). Tu także obowiązują określony kwoty wsparcia - 18 750 zł lub 27 000 zł w przypadku zadeklarowania rocznego przebiegu co najmniej 15 tys. km. Chcąc ubiegać się o wyższą dopłatę należy po dwóch latach potwierdzić średnioroczny przebieg na zakończenie okresu trwałości, t.j. czasu, kiedy zobowiązaliśmy się użytkować pojazd w zadeklarowany sposób.
Właściciele, którzy skorzystali z programu Mój elektryk przed terminem zakończenia okresu trwałości otrzymują wiadomość, w której proszeni są o przesłanie (listownie) tak zwanego oświadczenia o trwałości przedsięwzięcia oraz potwierdzenia przebiegu auta. W większości wypadków wystarczy po prostu zrobić zdjęcie drogomierza i dołączyć do korespondencji, jednak zdarzało się, że wymagano bardziej oficjalnego dokumentu, na przykład potwierdzenia wysokości z bazy CEPiK, które można było zdobyć na stacji kontroli pojazdów, często za opłatą i przy okazji “przeglądu na życzenie". W końcu w przypadku nowych aut pierwsze badanie techniczne wykonuje się dopiero po trzech latach.
Na drugą rundę programu Mój elektryk przeznaczonych zostanie aż 1,6 miliarda złotych. Obecnie trwają konsultacje, ale już wiadomo, że kwoty wsparcia będą mogły być wyższe, na przykład osoby fizyczne, poza 18 750 zł, dostaną 10 tys. złotych za złomowanie starego auta i 11 250 zł, jeśli zmieszczą się w kryterium dochodowym (nie więcej niż 120 tysięcy złotych dochodu rocznie).
W przypadku leasingu lub wynajmu przez osobę fizyczną kwoty będą takie same, ale rozłożą się inaczej - 30 tys. zł dofinansowania plus po 5 tysięcy zł za zezłomowanie auta i kryterium dochodowe. Właściciele prowadzący działalność będą mogli otrzymać 30 tys. zł plus 10 tys. za zezłomowanie poprzedniego pojazdu. Co ciekawe, warunek ten zostanie spełniony, jeśli do złomowania doszło do 5 lat wstecz.