Pojawią się nowe, jaśniejsze zasady zawierania umów na OC?

Zobligowanie wszystkich ubezpieczycieli w Unii do kalkulacji składki za polisy OC na podstawie historii ubezpieczenia i szkód danego kierowcy oraz wprowadzenie jednolitego formularza tego dokumentu w krajach Wspólnoty – to nowe propozycje Komisji Europejskiej. W Polsce takie zaświadczenia każdy właściciel pojazdu może bezpłatnie pobrać z portalu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Przegląd dyrektywy ubezpieczeń komunikacyjnych przeprowadzony właśnie przez Komisję Europejską zaowocował m.in. pomysłem doprecyzowania niektórych rozwiązań sprzed dziesięciu lat, czyli wejścia w życie tej regulacji. Nowe propozycje mają ułatwić mieszkańcom Unii zakup polisy OC, szczególnie po przeprowadzce do innego kraju Wspólnoty. Unijni ubezpieczyciele zostaliby zobligowani do stosowania określonych zasad przy zawieraniu umów na OC - w zakresie zniżek/zwyżek składki za bezwypadkową jazdę.

I tak, jedna z propozycji KE zakłada wprowadzenie jednolitego formularza zaświadczenia o historii szkód z komunikacyjnej polisy OC. Firmy ubezpieczeniowe zaś, zobligowane miałyby być do uwzględniania tej historii - przy wyliczaniu składki dla danego kierowcy. Dziś towarzystwa nie mają takiego obowiązku. Najdalej idąca propozycja KE to  obowiązek publikowania, przez unijne towarzystwa, sposobu naliczania bonusów za bezwypadkową jazdę, tak żeby każdy potencjalny klient mógł się z nim zapoznać.

Reklama

- Propozycja wprowadzenia w Unii jednolitego formularza zaświadczenia o historii szkodowej jest dobrym pomysłem. Jego standaryzacja spowoduje, że dokument ten będzie rozpoznawalny we wszystkich krajach UE - mówi Elżbieta Wanat-Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. - Jednak zobligowanie ubezpieczycieli do publikowania szczegółowych kryteriów systemu zniżek/zwyżek za bezszkodową jazdę wydaje się już zbyt daleko idącą propozycją, która ogranicza swobodę działalności gospodarczej - dodaje. 

W Polsce zaświadczenie o historii ubezpieczenia i szkód można bezpłatnie pobrać online z portalu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Dotychczas zrobiło to już blisko 60 tysięcy właścicieli pojazdów, przy czym stale rośnie zainteresowanie uzyskaniem takiego dokumentu. Tylko w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2017 roku liczba pobrań wzrosła o 20 procent w relacji do statystyk z całego 2016 roku. Trudno jednak ustalić jak często i czy w ogóle takie zaświadczenia honorowane są przez unijnych ubezpieczycieli poza granicami Polski.

- Nie sposób powiedzieć ile z tych zaświadczeń faktycznie wykorzystywane jest przez Polaków przy ubezpieczaniu pojazdu zagranicą. Większość tej dokumentacji jest bowiem pobierana online i nie mamy informacji w którym następnie kraju ubezpieczony został dany pojazd - mówi Iwona Woźniak-Sadek, dyrektor Biura Obsługi Klienta UFG. - Sporadycznie zdarzają się jednak sytuacje, gdy zagraniczny ubezpieczyciel dodatkowo prosi nas o potwierdzenie autentyczności zaświadczenia pobranego przez właściciela pojazdu ze strony Funduszu. W 70 procentach przypadków są to firmy z Niemiec, a w 20 procentach z Wielkiej Brytanii  - wyjaśnia.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy