Otwieranie drzwi nogą i wciskanie dywanu. Tak Polacy niszczą auta
Wielu kierowców, a także pasażerów, nie zachowuje ostrożności podczas otwierania drzwi samochodu. Dotyczy to zarówno wsiadania jak i wysiadania z pojazdu. Mam na myśli sytuacje, kiedy to auto zaparkowane jest pomiędzy innymi samochodami, na przykład na parkingach przed centrami handlowymi, a także na parkingach osiedlowych.
Uderzenie drzwiami samochodu w karoserię zaparkowanego obok auta zawsze grozi większymi lub mniejszymi uszkodzeniami. Samochód nie jest przecież wykonany z gumy. Najczęściej takie uderzenia następują niestety w wyniku bezmyślności i beztroski kierowców i pasażerów samochodu.
To uszkodzenie powstało w następujących okolicznościach: kobieta na parkingu przed galerią handlową chciała włożyć dość duży dywan na tylne siedzenie swojego samochodu. Ponieważ dywan nie chciał się zmieścić opierając się o drzwi auta, co zrobiła? Po prostu mocniej pchnęła je do przodu, zupełnie nie bacząc na to, że zdziera lakier z drzwi stojącego obok samochodu.
Tu z kolei uderzenie było mocniejsze, bo doszło nie tylko do uszkodzenia lakieru, ale i wgniecenia blachy nadwozia. Jak do tego doszło? Tylnymi drzwiami wysiadał 13-letni chłopiec, który przyjechał z rodzicami na sobotnie zakupy. Ponieważ obie ręce miał zajęte smartfonem, grając na nim, wysiadając z samochodu mocno odepchnął drzwi nogą, trafiając nimi z rozmachem w stojący obok samochód.
A tu jeszcze głębsze wgniecenie, idealnie pasujące do kształtu drzwi samochodu sprawcy. To z kolei zasługa pijanego pasażera, który wsiadając do samochodu zatoczył się i z rozmachem pchnął drzwi. Okoliczności tych wszystkich zdarzeń udało się ustalić na podstawie nagrań z monitoringu.
Nawet w przypadku ciasno zaparkowanych aut można uniknąć uszkodzenia czyjegoś samochodu. Wystarczy trochę pomyśleć.
Oto moje rady:
- Zawsze przed otwarciem drzwi samochodu oceń, jaka jest odległość od sąsiedniego auta. Jeżeli jest niewielka, otwieraj drzwi ostrożnie podtrzymując je, aby nie poleciały z rozmachem na przykład pod wpływem wiatru.
- Poinstruuj swoje dzieci, a jeśli to konieczne także innych pasażerów, aby wysiadały ostrożnie kontrolując ruch drzwi i przytrzymując je ręką.
- Jeżeli nie możesz włożyć czegoś do auta, na przykład jakieś paczki, bo jest za ciasno, cofnij tak aby drzwi dały się otworzyć bez przeszkód.
- Jeżeli drzwi twojego samochodu oprą się delikatnie o karoserię sąsiedniego pojazdu, niż złego się nie stanie. Najgorsze jest natomiast dynamiczne uderzenie drzwiami albo pchanie nimi po karoserii drugiego samochodu.
Być może ktoś powie, że to są drobiazgi. Pamiętajcie jednak, że całe nasze życie składa się z różnych drobiazgów. Być może dla kogoś, kto jeździ starym, poobijanym samochodem takie zdarzenia nie mają znaczenia. Jedna rysa czy jedno wgniecenie mniej lub więcej. Zupełnie inne odczucia mają natomiast posiadacze nowych lub w miarę nowych aut. Wyobraźcie sobie, że kupiliście nowy samochód z pięknym błyszczącym lakierem i już za parę dni macie na drzwiach głęboką rysę albo punktowe wgniecenie. A naprawa lakiernicza może kosztować nawet kilka tysięcy złotych!
Oczywiście samochód nie jest po to aby go pucować, i zachwycać się nim z okna swojego domu, ale po to żeby nim jeździć. Drobne uszkodzenia karoserii są w zasadzie nieuchronne i wystąpią wcześniej czy później. Jeśli jednak można uniknąć uszkodzenia czyjegoś samochodu, to tak właśnie należy postąpić.