Naprawa auta po gradobiciu. Czy wyciąganie wgniotek ma sens?

Ekstremalne zjawiska pogodowe takie jak wichury i grad, nasilają się szczególnie w okresie letnim. Czy auto, które stało się ofiarą gradobicia, można naprawić? I czy tzw. wyciąganie wgniotek to skuteczny sposób na przywrócenie wcześniejszego stanu karoserii?

Nawet krótkotrwałe gradobicie może poważnie zniszczyć karoserię samochodu powodując wgniecenia i uszkodzenia lakieru, a nawet pęknięcie szyb. Wszystko oczywiście zależy od tego, czy kulki gradowe były duże, jak długo trwał opad i w jakim stanie jest lakier naszego samochodu. W niektórych przypadkach gradobicie nie musi od razu oznaczać uszkodzeń, czasem jednak są one tak mocne, że w wypadku starszych aut koszt naprawy może przewyższać wartość samego pojazdu.

Jak naprawić auto po gradobiciu?

Droższą metodą jest oczywiście interwencja blacharsko-lakiernicza, którą wybiera się głównie wtedy, gdy mowa o nowym aucie z wykupionym ubezpieczeniem AC. W takich przypadkach serwis zwykle liczy sobie od kilku do kilkunastu (albo i kilkudziesięciu) tysięcy złotych. Czasem towarzystwo orzeka, że koszty naprawy są zbyt wysokie (np. przekraczają 70 proc. wartości auta) i orzekają tzw. szkodę całkowitą. W tym wypadku trzeba albo pogodzić się z wypłatą odszkodowania i próbować naprawiać uszkodzenia na własną rękę lub negocjować z ubezpieczycielem koszty i sposób naprawy. 

Reklama

Kolejną, inwazyjną metodą jest podgrzewanie i schładzanie blachy, aby pod wpływem nagłych zmian temperatury przybrała ona pierwotny kształt. To jednak wymaga naprawdę dużego doświadczenia, bo z uwagi na temperatury właśnie, istnieje ryzyko poważnego uszkodzenia lakieru.

Wyciąganie wgniotek po gradzie. Metoda PDR

Metoda, która spopularyzowała się w ostatnich latach i którą można stosować szczególnie w przypadku mniej poważnych uszkodzeń, jest wyciąganie wgniotek za pomocą specjalnego sprzętu, to tzw. PDR, czyli Paintless Dent Repair, metoda nieinwazyjna. Koszt takiej operacji jest dużo niższy od lakierowania i naprawy blacharskiej. Wyciągnięcie jednej wgniotki kosztuje od 50 zł, w zależności od jej umiejscowienia i wielkości. Stosuje się do tego specjalne heble i kleje. 

Aby wyciągnąć niektóre wgniotki konieczny jest czasem demontaż niektórych elementów, bo wyciąganie odbywa się od wewnętrznej strony blachy. W przypadku niektórych uszkodzeń (np. tych na słupkach A) wyciąganie wgniotek może być utrudnione, a nawet niemożliwe. Metoda PDR ma swoje zalety, bo nie wymaga lakierowania czy szpachlowania poszczególnych elementów, ale trzeba się liczyć z tym, że nie każde uszkodzenie da się nią usunąć.

W sklepach internetowych znajdują się też zestawy do usuwania wgnieceń, dla tych właścicieli, którzy chcą spróbować dokonać operacji samodzielnie. Kosztują one zwykle około od 50 zł za naprawdę podstawowe, w których znajdują się młotek bezwładnościowy, klej i adaptery do wyciągania wgnieceń różnej wielkości. Tego typu rozwiązanie można jednak wykorzystać wyłącznie w przypadku niewielkich wgnieceń, które pojawiły się w łatwo dostępnych miejscach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gradobicie | naprawa samochodu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy