Jak często zmieniasz opony? Można rzadziej...
W pogoni za obniżaniem kosztów eksploatacji warto zwrócić uwagę na trwałość opon. Na niektórych produktach udaje się pojeździć nawet o sezon dłużej. A co wpływa na przyspieszone zużycie ogumienia?
Dla statystycznego kierowcy jednym z najważniejszych parametrów przy zakupie nowych opon jest ich cena. Jednak w praktyce warto wziąć po uwagę także trwałość, gdyż opony sprzedawane taniej mogą się okazać się droższe w eksploatacji. Różnice trwałości wcale nie są takie niewielkie: zdarza się, że jedne opony osiągają graniczne zużycie po 30 tys. km, podczas gdy inne w tym samym rozmiarze, wytrzymują ponad 40 tys. km. Po uwzględnieniu typowych rocznych przebiegów może to oznaczać wydłużenie okresu eksploatacji o jeden lub dwa sezony.
Tym sposobem opona kosztująca 250 zł i wytrzymująca 4 lata jazdy (amortyzacja 62 zł rocznie) okazuje się droższa w eksploatacji niż produkt sprzedawany za 280 zł, ale wystarczający na pięć lat (amortyzacja 56 zł rocznie).
Dobrym przykładem są tu opony marki Michelin, bez względu na rozmiar należące do jednych z droższych na rynku. Cechą szczególną produktów tego producenta jest mało intensywne zużywanie się bieżnika, co w praktyce przekłada się na obniżenie wydatków na opony poniżej przeciętnej w klasie premium. Jeżeli przy okazji wybierze się produkt o obniżonych oporach toczenia, to sumaryczny koszt eksploatacji dodatkowo spada.
Poza zużyciem się bieżnika, cykl życiowy opony wyznaczany jest także przez proces starzenia się gumy. Zalecenia wszystkich renomowanych wytwórni są zgodne: opon nie powinno się eksploatować dłużej niż 10 lat od daty produkcji. Jednak wyraźne oznaki parcenia gumy (charakterystyczne pęknięcia) mogą się pojawiać znacznie wcześniej, np. po 6 latach. Wpływ na to mają między innymi warunki eksploatacji oraz przechowywania opon. Aby opóźnić proces starzenia, należy przechowywać opony w ciemnym i chłodnym miejscu. Szczególnie latem, zimowe opony trzymane np. na strychu, w wysokiej temperaturze, narażone są na przyspieszone starzenie. Ostatni ważny czynnik sprzyjający trwałości opon to utrzymywanie zalecanego ciśnienia w kołach w trakcie eksploatacji oraz jego nieznaczne obniżenie na okres przechowywania (np. do 1 bara). Jeżeli poza sezonem opony są przechowywane bez felg, to koniecznie należy zadbać o to, by stały nieodkształcone (nie leżały jedna na drugiej).
Dekra przeprowadziła test trwałości opon. Konwój siedmiu aut (VW Golf VI) podróżował przez całą Europę. Codziennie zamieniali się kierowcy, zamieniano też koła. Pokonano dystans 30 000 km i na podstawie zużycia bieżnika określono przewidywany przebieg do osiągnięcia minimalnej głębokości 1,6 mm. Zdecydowanie wygrały opony Michelin.
- Styl jazdy kierowcy. Dynamiczna jazda po zakrętach i ostre hamowania mogą skrócić trwałość opon nawet o ponad 50%. Szczególnie dotyczy to zimówek.
- Utrzymywanie prawidłowego ciśnienia. Szczególnie niedopompowanie skraca trwałość opon (nawet o 20%). Warto kontrolować ciśnienie raz w miesiącu.
- Warunki przechowywania. Opony zdemontowane z kół powinny stać pionowo w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu. Całe koła można kłaść jedno na drugim.
Marcin Klonowski