Drzwi przymarzły i nie chcą się otworzyć? Nigdy nie ciągnij ich na siłę
Gdy temperatury zaczynają spadać grubo poniżej zera, trzeba być przygotowanym na potencjalne problemy z samochodem. Na przykład któregoś poranka nie będziemy w stanie dostać się do środka, a wszystko przez zamarznięte uszczelki w drzwiach. Podpowiadamy, co zrobić w takiej sytuacji, żeby ich nie uszkodzić.
Minusowe temperatury zapowiadają nie tylko trudniejsze warunki drogowe, ale również problemy z eksploatacją samochodu. Wilgoć, która osiada na uszczelkach drzwi lub w zamku, zamienia się w lód. Padający śnieg lub deszcz mogą tylko spotęgować problemy związane z zamarzaniem drzwi w samochodzie.
Jeśli któregoś dnia po odblokowaniu zamków nie będzie można otworzyć drzwi, przede wszystkim nie należy szarpać za klamkę z całej siły. Delikatne uszczelki mogą ulec uszkodzeniu, co tylko pogorszy sytuację. Koszt wymiany może wynieść nawet kilkaset złotych za sztukę, w zależności od modelu auta.
Na początek warto sprawdzić, czy wszystkie wejścia są zablokowane. Być może uda się dostać do środka samochodu od strony pasażera lub przez tylne drzwi. Można wtedy uruchomić samochód i włączyć ogrzewanie, aby po chwili normalnie dostać się do wnętrza. W tej sytuacji trzeba pamiętać o przepisach. Postój samochodu z włączonym silnikiem nie może trwać dłużej niż minutę. W innym przypadku można dostać mandat.
Jeśli powyższa metoda nie działa, prawdopodobnym problemem jest zamarznięty zamek w drzwiach. Najskuteczniejszym narzędziem będzie odmrażacz zamków samochodowych. Podgrzewanie kluczyka zapalniczką może doprowadzić do uszkodzenia immobilisera, a polewanie zamka ciepłą wodą zwykle nie jest zbyt skuteczne. Wystudzona woda zamieni się szybko w grubszą warstwę lodu.
Jeśli kluczyk bez większych problemów przekręca się w zamku, a drzwi nadal nie chcą się otworzyć, problemem są uszczelki. Na początek można ostukać drzwi dookoła. Nie trzeba używać do tego dużej siły. Być może w ten sposób uda się rozkruszyć kawałki lodu, które połączyły drzwi z resztą pojazdu.
Oprócz tego można spróbować zaaplikować odmrażacz w szczelinę wokół drzwi i odczekać chwilę. Kiedy uszczelki odłączą się od karoserii, warto oczyścić je z pozostałości preparatu, aby usunąć wilgoć.
Żeby na przyszłość zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami, można kupić glicerynę i zaaplikować ją na uszczelki po dokładnym oczyszczeniu z zanieczyszczeń. Można wykorzystać do tego zwykłą ściereczkę, a na koniec przetrzeć całość, żeby pozbyć się nadmiaru substancji.
Na większości stacji benzynowych można kupić preparaty na bazie silikonu. Kosztują od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Kupowanie tych najdroższych mija się z celem, ponieważ nie zapewnią kilkukrotnie lepszej ochrony. Duże znaczenie ma prawidłowe zaaplikowanie preparatu na uszczelki.
***