Czy wirtualny alkomat ma sens? Przeczytaj nim wsiądziesz do samochodu
Wirtualny alkomat to narzędzie dostępne w formie aplikacji lub strony internetowej, które na zasadzie kalkulatora wylicza, ile mamy promili we krwi. Czy jednak korzystanie z tego rozwiązania po zakrapianej imprezie ma w ogóle sens?
Często zdarza się, że po wieczornym imprezowaniu musimy z samego rana wsiąść do samochodu. W takim przypadku jedyną pewną metodą, aby przekonać się, czy możemy prowadzić, jest badanie profesjonalnym alkomatem. Co jednak zrobić, gdy nie posiadamy takiego urządzenia? Czy zyskujące popularność tzw. wirtualne alkomaty są w stanie skutecznie zbadać naszą trzeźwość? Jak się okazuje - nie do końca.
Zacznijmy jednak od odpowiedzi, czym wirtualne alkomaty w zasadzie są. W dużym skrócie narzędzie to występujące najczęściej w formie aplikacji lub strony internetowej jest niczym innym jak prostym komputerowym algorytmem, który na podstawie wprowadzonych parametrów stara się określić, jaki jest potencjalny poziomu alkoholu w naszym organizmie. Po wpisaniu odpowiednich danych, takich jak wiek, wzrost, waga oraz ilość wypitego alkoholu, do pracy przystępuje komputer, który ustala przybliżone stężenie alkoholu. Niestety prezentowane wyniki z reguły nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością, a przy ewentualnej kontroli policyjnej funkcjonariusze za nic będą mieli tłumaczenia, że zaufaliśmy komputerowym wyliczeniom.
Nie ma się bowiem co oszukiwać. Najważniejszą zasadą, jeśli chodzi o czas potrzebny na metabolizm alkoholu jest to, że nie ma żadnej uniwersalnej zasady. Na to jak szybko nasz organizm poradzi sobie z przetrawieniem "wieczornej zabawy", wpływa cała masa często bardzo indywidualnych czynników.
Wszelkie reguły i odgórne wyliczenia należy zatem traktować czysto teoretycznie i w żadnym wypadku się nimi nie kierować. Eksperci od lat bowiem ostrzegają, że na tempo naszego metabolizmu wpływ ma m.in. wiek, waga, wzrost, a także sam rodzaj i ilość spożytego alkoholu, czas, w którym go spożywano, a nawet tymczasowe dolegliwości zdrowotne i leki, które akurat przyjmujemy. Co jeszcze ciekawsze, wbrew częstym opiniom, spożycie obfitego posiłku podczas imprezy wcale nie przyspiesza metabolizmu alkoholu.
Jeśli zatem na drugi dzień po imprezie mamy dylemat, czy wsiadać za kierownicę - najlepiej tego w ogóle nie robić. W takim wypadku najbardziej skuteczną i najbardziej rozsądną metodą jest po prostu powstrzymanie się od picia wieczorem.
Oczywiście. Żeby mieć pewność, że możemy prowadzić pojazd po spożyciu alkoholu, powinniśmy zaopatrzyć się w wysokiej jakości alkomat. Ceny takich urządzeń w internecie wahają się od 400 do nawet 1500 złotych. Pamiętajmy także, by przed dokonaniem pomiaru odczekać co najmniej kwadrans od ostatniego spożywania alkoholu. W innym wypadku wynik nie będzie wiarygodny. Należy także pamiętać o cyklicznym kalibrowaniu urządzenia.
Tylko w takim przypadku będziemy stuprocentowo pewni, że po zakrapianej imprezie możemy wsiąść za kółko. W innym przypadku dla bezpieczeństwa naszego i innych podróżnych lepiej zostawić kluczyki w szufladzie i wybrać komunikację miejską lub taksówkę.