Chcesz zatankować, a tu zamarznięta klapka? Zastosuj prosty trik

Zamarznięta klapka wlewu paliwa to wbrew pozorom nie tak rzadkie zjawisko jakby się wydawało. Wielu kierowców spotyka się z tym problemem chcąc zatankować na stacji benzynowej. Stoją pod dystrybutorem, a gdy chcą otworzyć wlew paliwa okazuje się, że jest zamarznięty na amen i nie da się go uchylić. Co zrobić w takiej sytuacji? Pomoże kilka prostych trików. Podpowiadamy jakich.

Zima i ostre mrozy mogą skutecznie unieruchomić samochód, ale mogą też utrudnić dostanie się do niego i wykonanie podstawowych czynności takich jak tankowanie. W temperaturach -15 stopni Celsjusza, które obecnie panują w nocy zamarzanie uszczelek, przymarzanie drzwi, klapy bagażnika a nawet hamulców to zupełna norma. Na stacji benzynowej może czekać nas kolejna niespodzianka, w postaci zamarzniętej klapki wlewu paliwa. Co zrobić w takiej sytuacji?

Sprawdź zanim pojedziesz zatankować

Przede wszystkim jeśli wiemy, że zbliża się czas tankowania i planujemy odwiedzić stację, warto sprawdzić czy możemy otworzyć klapkę wlewu paliwa jeszcze pod domem. Jeśli okaże się, że zamarzła i dostęp do zbiornika paliwa jest niemożliwy, w domu znajdziemy co najmniej kilka różnych sposobów aby zaradzić temu problemowi. Jeśli nie sprawdzimy, a sytuacja zdarzy się na stacji, możliwości są ograniczone.

Reklama

Wsiadając do samochodu spróbuj otworzyć klapkę wlewu paliwa - jeśli się otwiera, sytuacja nie powinna ulec zmianie także kilkanaście lub kilkadziesiąt minut później na stacji - w dzień raczej nie powinniśmy obawiać się nagłego spadku temperatury, który zamrozi dostęp do zbiornika.

Prosta metoda na otwarcie klapki wlewu paliwa

Jeśli okaże się, że klapka jest zamarznięta możesz użyć kilku prostych sposobów. Na początek siła fizyczna. Choć nie radzimy w żaden sposób podważać klapki, odginać jej, czy próbować otworzyć siłą jeśli klapka ma wcięcie lub wnękę do otwierania. Większość klapek we współczesnych samochodach otwiera się po naciśnięciu w konkretnym miejscu. Jeżeli klapka jest zamarznięta możemy spróbować delikatnie docisnąć ją w kilku różnych miejscach - głównie przy jej krawędziach - uważając, by nie zrobić wgniecenia. Dociśnięcie klapki do uszczelki lub odbojnika może spowodować skruszenie trzymającego ją lodu i umożliwienie otwarcia. Najczęściej taki sposób wystarczy, by zamek i klapka uwolniły się "spod lodu".

Ta metoda może uratować nas głównie na stacji benzynowej, kiedy nie będzie innego sposobu, by pozbyć się lodu trzymającego klapkę wlewu. Jeśli nie pomoże możemy skorzystać z innych sposobów.

Warto wspomnieć, że tego typu zamek działający na nacisk jest często połączony z zamkiem centralnym, który po zamknięciu auta blokuje też klapkę. Warto więc również zwrócić uwagę, czy wysiadając z auta przez przypadek nie zamknęliśmy auta - wtedy klapka się nie otworzy, bo jest zablokowana.

Ciepła woda i suszarka czyli domowe sposoby na odmrożenie klapki

Jeśli już pod domem zauważymy, że jest problem z otwarciem klapki możemy posiłkować się tym co znajdziemy w domu. Z pomocą może przyjść suszarka do włosów, którą po prostu rozmrozimy klapkę. Warto jednak pamiętać, aby używać najniższej mocy suszarki i równomiernie ogrzewać krawędź klapki wlewu. Zbyt wysoka temperatura - a trzeba pamiętać że suszarki mogą naprawdę mocno grzać - może uszkodzić lakier. Niższa temperatura jest znacznie bezpieczniejsza, choć rozmrażanie potrwa nieco dłużej.

Alternatywą dla suszarki może być dzbanek z ciepłą wodą, którą możemy polewać okolice klapki i czekać aż ciepła woda rozpuści lód. Nie powinien być to wrzątek aby również nie zaszkodzić lakierowi i uszczelkom, ale woda o temperaturze kilkudziesięciu stopni powinna wystarczyć by po chwili lód puścił i uwolnił klapkę. Ważne: Po otwarciu klapki warto użyć ręcznika papierowego lub chłonnej ściereczki, którą wytrzemy krawędzie klapki i wnęki wlewu paliwa. Jeśli tego nie zrobimy, ciepła woda ostygnie i zamarznie, ponownie uniemożliwiając dostęp do wlewu paliwa.

To metoda domowa, ale będąc na stacji benzynowej również możemy z niej skorzystać. Wystarczy poprosić obsługę o kubek i skorzystać z gorącej wody w łazience lub w maszynie do kawy, którą spotkamy na większości stacji paliwowych. Jeśli nie chcemy polewać klapki ciepłą wodą, skutecznym rozwiązaniem może być też woreczek jednorazowy z ciepłą wodą, który przykładamy do klapki i w ten sposób rozgrzewamy ją powodując stopnienie lodu.

Pomóż sobie chemią

Rozwiązaniem w takiej sytuacji może być też specjalna chemia do odmrażania szyb, drzwi, zamków czy uszczelek. Warto mieć taką puszkę awaryjnie w samochodzie lub garażu (a najlepiej i tu i tu) i użyć jej na zamarzniętą klapkę psikając w szparę pomiędzy klapką a wnęką w karoserii. Zanim to zrobisz zwróć uwagę, czy nie jest to środek agresywny dla lakieru. Tego typu produkty zwykle przeznaczone są do zamków lub uszczelek, a także szyb, które są bardziej odporne na działanie chemii niż delikatny lakier.

Według niektórych porad pomóc może też płyn zimowy płyn do spryskiwaczy, który również może rozmrozić lód, jednak nie jest to metoda nadzwyczaj skuteczna, chyba że płyn jest ciepły - wtedy zadziała tak jak woda.

Co zrobić aby klapka nie zamarzała?

Kiedy już dostaniemy się do wlewu paliwa warto zadbać o to, aby klapka nie przymarzała ponownie. Wielu kierowców stosuje patent z posmarowaniem newralgicznych miejsc preparatem WD-40. Choć teoretycznie WD-40 to środek wypierający wodę, którego bazą są środki olejopochodne, i nie powinien zaszkodzić lakierowi samochodowemu, niektórzy mechanicy i specjaliści odradzają to rozwiązanie bowiem WD-40 może być szkodliwe dla uszczelek, gumowych odbojników i innych elementów z gumy i tworzyw sztucznych obecnych we wlewie paliwa.

Zdecydowanie lepiej jest zabezpieczyć wlew neutralnym dla lakieru i tworzyw sztucznych preparatem na bazie silikonu. Takim samym jak do uszczelek w drzwiach. Nie zaszkodzi również przesmarowanie zamka. Po wszystkim pamiętaj aby zetrzeć nadmiar smaru lub sylikonu z okolic wlewu. Od tej pory wlew nie powinien zamarzać.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy