Używany Volkswagen New Beetle (1998-2010)
VW New Beetle cieszył się popularnością tylko na samym początku produkcji. Choć zapoczątkował modę na retro, nie był jej najbardziej udanym przejawem.
Nowe wcielenie klasycznego Garbusa budziło spore kontrowersje. Z jednej strony - stylizacja nawiązująca do lat minionych i miłe dla oka "smaczki" w rodzaju wazonika na desce rozdzielczej. Z drugiej - brak najbardziej charakterystycznej cechy poprzednika, czyli silnika bokser za tylną osią. Cała technologia pochodziła z VW Golfa IV, za to cena była wyraźnie wyższa. Po krótkim okresie zachwytu, zwłaszcza ze strony klientów amerykańskich, zainteresowanie spadło. Mimo spadającego popytu, New Beetle utrzymał się w produkcji aż przez dwanaście lat z jednym liftingiem w 2006 roku.
Zaleta - indywidualność
New Beetle w rzeczywistości zapoczątkował modę na tzw. retro-look, czyli samochody nawiązujące do swoich klasycznych odpowiedników. Użytkownicy New Beetle’a zazwyczaj także nie szczędzą mu ciepłych słów: samochód budzi pozytywne uczucia, cieszy oko i daje radość z użytkowania. Rzadko ulega poważnym awariom, a dzięki konstrukcji "modularnej", identycznej z innymi samochodami koncernu VW z tych lat, nie pochłania dużych wydatków na naprawy. New Beetle dobrze nadaje się dla par, które nie mają jeszcze dzieci, chyba że ma być użytkowany jako drugie auto w rodzinie. Kabriolet to natomiast idealny fun-car na ciepłe dni.
W gamie silników znajdziemy same doskonale znane jednostki - wybór był ogromny. Podstawowa jednostka 1.4 nadaje się tylko do użytku w mieście. Nieco większe silniki benzynowe 1.6 i 2.0 mają 8 zaworów i moc 102-116 KM. Archaiczna konstrukcja jest ich zaletą - idealnie nadają się do zasilania LPG, czego nie da się powiedzieć o 20-zaworowej jednostce 1.8 wyposażonej w turbodoładowanie. Z drugiej strony - New Beetle 1.8 turbo to prawdziwe GTI. Beetle Turbo ma charakterystyczny akcent w postaci wysuwanego spoilera nad tylną szybą.
Sporadycznie na rynku pojawiają się wersje z silnikami 5-cylindrowymi 2.3 V5 (20V) i rzędowym 2.5, dostępnym tylko na rynku amerykańskim i to po liftingu. Sporym zainteresowaniem cieszą się natomiast New Beetle TDI: wszystkie mają silnik 1.9. Aż do liftingu wytwarzano prostą wersję 90-konną z pompą wtryskową, równolegle jednak była w ofercie odmiana z pompowtryskiwaczami (101-105 KM).
Wady - głównie drobne
W egzemplarzach sprzed liftingu zaczynają już dość powszechnie ujawniać się wady wynikające z drobnych niedopracowań konstrukcyjnych. Czasem bywają one zabawne: wciskamy guzik otwierania bagażnika w kabinie, ale zanim zdążymy dobiec do tyłu auta, klapa "osiada" i mechanizm znów się blokuje. Bardziej frustrująca bywa niemożność wymiany żarówki przedniego reflektora - z tym zadaniem nie poradzimy sobie gołymi rękami. Przed zakupem sprawdźmy, czy działają światła hamulcowe - awarie ich włącznika to norma.
Mechanika nie należy do zawodnych, jednak nie radzimy interesować się autami z USA z automatyczną skrzynią biegów. Jej wytrzymałość często kończyła się na 100 tys. km, a potem wymagała remontu.
Jeśli chodzi o zawieszenie, jest niemal równie proste i niezawodne co w klasycznym Garbusie, ale zamiast drążków skrętnych zastosowano sprężyny śrubowe - z przodu w kolumnach McPhersona, z tyłu - współpracujące z belką skrętną. Dzięki pokrewieństwu z Golfem IV, części dostaniemy dosłownie w każdym sklepie motoryzacyjnym.
Do zalet Beetle’a należy niezły poziom wyposażenia: prawie wszystkie samochody mają klimatyzację manualną, seryjnie stosowano 6 airbagów i układy ABS oraz ESP.
Do wielkiej rzadkości należą pojazdy kupione w Polsce - większość pochodzi z Niemiec, krajów Beneluksu lub Stanów Zjednoczonych i zwykle ma za sobą jakieś przygody blacharskie. Przez długi czas New Beetle trzymał wręcz zaporowe ceny, obecnie zdecydowanie potaniał. Samochodów po liftingu jest bardzo mało (głównie nieciekawe i powypadkowe oferty z USA), a ewenementem jest Beetle z silnikiem turbo.
Podsumowanie
Choć w istocie VW Beetle nie jest mistrzem praktyczności, ma swój nieodparty urok. Jest jednak nadal znacznie droższy od Golfa, a zatem to propozycja dla fana (lub fanki) oryginalnej stylizacji. Z drugiej strony - koszty utrzymania zadbanych egzemplarzy są niskie.
Volkswagen New Beetle: historia modelu
1994: pierwszy koncept New Beetle’a.
1998: prezentacja modelu. Rozpoczęcie produkcji w Niemczech i Meksyku.
2000: limitowana do 250 sztuk wersja RSI 3.2 VR6 4x4. Do gamy dołącza wersja TDI 90 KM.
2002: prezentacja kabrioletu.
2003: silnik TDI z pompowtryskiwaczami.
2005: lifting modelu, nowe tylne lampy, mocniejszy silnik TDI i nowy silnik 2.5 R5 20V (na rynek USA).
2010: zakończenie produkcji.
Volkswagen New Beetle: typowe usterki i problemy
VW New Beetle nie należy do samochodów bardzo awaryjnych. Usterki dotyczą głównie drobiazgów.
- Usterki zamka tylnej klapy - po wciśnięciu przycisku w kabinie klapa otwiera się, a następnie natychmiast zamyka.
- Awarie skrzyni automatycznej - głównie w samochodach z USA.
- Usterki układu doładowania w silniku TDI.
- Pękające i łamiące się elementy na tablicy przyrządów.
- Choć nie jest to usterka, problem stanowi bardzo trudna wymiana żarówki z przodu.
Volkswagen New Beetle: warto poszukać
- Konfiguracji 1.6 + LPG.
- Auta z silnikiem 1.8 turbo.
- Wersji 1.9 TDI PD.
Volkswagen New Beetle: tego unikaj
- Wersji 2.3 V5.
- Tanich aut z USA, zwłaszcza z automatyczną skrzynią.
Tekst: Jerzy Krawczyk, zdjęcia: Rafał Andrzejewski