Używany Mercedes klasy S W126 (1979-1991)

Klasa S W126 nie potrzebuje dodatkowej rekomendacji. To Mercedes wśród Mercedesów.

w126
w126Motor

MERCEDES KLASY S W126lata produkcji: 1979-1991wartość 4 lata temu: 15 tys. złdziś zapłacisz: 25-40 tys. zł

Nawet sami inżynierowie Mercedesa przyznają, że model W126 był najbardziej dopracowanym samochodem tej marki. Trudno się z tym nie zgodzić - może nie wyznaczał standardów nowoczesnego designu, ale imponował jakością wykonania i trwałością, co zresztą znalazło swoje odbicie w tym, że 26 lat po zakończeniu produkcji mnóstwo egzemplarzy jest nadal sprawnych.

Bazowe modele mają silniki 6-cylindrowe, z początku o pojemności 2,8 l, później - 2,6 lub 3,0 l. To znakomite jednostki napędowe, ale klienci szukający klasycznego Mercedesa niezbyt je poważają i szukają koniecznie V8. Sprawia to, że za 25 tys. zł można kupić kolekcjonerski okaz 280 SEL, a V8 (jak na zdjęciach) wyceniane bywa na ponad 35 tys. zł, i tak znajdując klienta.

Najmniejszym zainteresowaniem cieszą się auta z ręczną skrzynią biegów.

My odradzamy problematyczny silnik 3.8 oraz amerykańskie wersje z dieslem - nie są złe, ale rozczarowują osiągami.

W wersji R6 z silnikiem typu M103 można spodziewać się wycieków spod głowicy cylindrów, w V8 - hałasujących łańcuchów rozrządu, jednak ogólnie W126 to "Mercedes wśród Mercedesów".

W latach 80. klasę luksusową poznawało się po materiałach, a nie wyposażeniu. Dominują skrzynie automatyczne.Motor

MERCEDES KLASY S W126 (1979-1991): PLUSY I MINUSY

+ fantastyczna jakość wykonania i komfort+ dostępne części

- wygórowane ceny wersji V8- ubogie wyposażenie słabszych aut

MERCEDES KLASY S W126 (1979-1991): POLECANY SILNIK

pojemność
2960 cm3
maksymalna moc
188 KM
maks. moment obrotowy
255 Nm
prędkość maksymalna
205 km/h
przyspieszenie 0-100 km/h
9,3 s
średnie zużycie paliwa
11,8 l/100 km
w126Motor
Rzeczywiście w ostatnich latach klasa S W126 mocno podrożała, ale obecnie jej ceny się ustabilizowały. Klienci szukają głównie wersji V8, a jeśli nawet R6 - to koniecznie z "automatem".
Piotr Sielicki, konstancinclassics.pl

Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: Rafał Andrzejewski, archiwum; "Motor" 22/2017

Motor
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas