Używane Subaru Impreza WRX/WRX STi (2001-2007)
W dzisiejszych czasach takie samochody przestają mieć jakikolwiek sens, ale dzięki temu ich wartość na rynku wtórnym wzrasta.
SUBARU IMPREZA WRX STi
lata produkcji: 2001-2007
ceny od: 45 000 zł
Subaru Imprezą WRX lub jej wzmocnioną wersją STi można jeździć na co dzień, ale lepiej tego nie robić przynajmniej z dwóch względów. Po pierwsze - szkoda samochodu, który powoli nabiera wartości kolekcjonerskiej, a duże przebiegi mu najzwyczajniej nie służą. Po drugie - trudno znaleźć racjonalne uzasadnienie dla tego, by codziennie dojeżdżać do pracy zużywając średnio od 12 do 18 l benzyny na każde 100 km (wersja STi pali o 2-3 l więcej niż zwykły WRX).
Drogo? I bardzo dobrze!
Osobom, które marzą o używanej Imprezie, polecamy zatem wyłącznie te droższe, zadbane egzemplarze, które można postawić w ogrzewanym garażu i z przyjemnością podziwiać. Takie nie będą już tracić na wartości. Co innego auta zużyte, wymagające inwestycji - te to już jeżdżące skarbonki.
Nie warto się nabierać na hasła zamieszczane przez sprzedających: "baza do budowy rajdówki", "przygotowany do KJS". Rozpoczynanie wyczynowej kariery od tak drogiego auta nie jest najlepszym pomysłem, a na KJS-ach, gdzie pełno jest ciasnych nawrotów między słupkami, Impreza najzwyczajniej się nie sprawdza. Właśnie tam najłatwiej uszkodzić jej układ napędowy. Jednoczesne szarpanie ręcznego bez wciśnięcia sprzęgła zwykłemu WRX-owi wyjątkowo nie służy (topowe STi są przed tym zabezpieczone). Nieuniknione notoryczne przegrywanie z podrasowanymi Fiatami Seicento w klasyfikacji generalnej chluby użytkownikowi WRX-a także nie przynosi.
Kluczowe różnice
Opisywana generacja modelu była produkowana jako sedan (GDA) i kombi (GDB). Obie wersje wyglądają podobnie, ale różnią się poszczególnymi elementami poszycia. Współzamienna jest w zasadzie tylko maska.
Wszystkie wersje wyposażone w turbodoładowanie są oznaczone jako WRX. Topowy model STi ma nie tylko moc zwiększoną do 265 KM, ale także szereg fabrycznych modyfikacji. STi to tak naprawdę zupełnie inny samochód. Różni się m.in. hamulcami, skrzynią biegów, osprzętem silnika, oprogramowaniem, piastami w kołach. "Upgrade" tańszego modelu do topowej specyfikacji się tak naprawdę nie opłaca.
Dwie modernizacje
Na zdjęciu głównym prezentujemy model po pierwszej modernizacji (w 2003 r.). Zamiast okrągłych lamp (tzw. bug eye) pojawiły się mniej kontrowersyjne, płaskie. Przy tej okazji zwykła wersja WRX została wzmocniona z 218 do 225 KM.
W 2006 roku nadwozie zmodernizowano jeszcze raz. Tym razem pojawiły się nie tylko nowe światła, ale także nowe zderzaki i atrapa chłodnicy.
Bardzo poważne zmiany zaszły pod maską - sprawdzoną "dwulitrówkę" zastąpił silnik o pojemności 2,5 litra. Wbrew pozorom nie jest to większa, bardziej wytrzymała jednostka, a jedynie "rozwiercona" stara, co niestety nie służy jej trwałości. Sporo egzemplarzy ma pęknięty blok, problemy z uszczelką pod głowicą lub popękane tłoki. To oczywiście czysta teoria, bo w przypadku samochodów 10-letnich i starszych wszystko zależy od stanu technicznego danego egzemplarza i jego wyeksploatowania, a nie od statystycznej usterkowości.
Coś specjalnego
Jeśli ktoś nie spieszy się z zakupem, powinien zapolować na Imprezę z serii specjalnej. Było ich wiele. Najpopularniejsze to np. Solberg Edition (305 KM) lub RB 320 (320 KM, RB to inicjały Richarda Burnsa).
Swój kamyczek do tuningowego ogródka dorzuciło także Subaru Import Polska, tworząc wspólnie z Leszkiem Kuzajem partię 25 aut oznaczonych jako Subaru Poland Rally Team (310 KM).
Auta sprowadzane do Polski z Japonii występują często w wersjach oznaczonych po prostu jako Spec A, Spec B. Osiągają horrendalne ceny nie tylko ze względu na znikomą podaż, ale także z powodu fabrycznych modyfikacji zawieszenia, układu hamulcowego czy silnika.
Zwykłego WRX-a w sensownym stanie można kupić już za ok. 20-30 tys. zł. Ładny WRX STi to przynajmniej 45 tys. zł.
Ceny aut o wartości kolekcjonerskiej rozpoczynają się od ok. 70 tys. zł (rocznik nie odgrywa tu najmniejszego znaczenia).
2000: prezentacja Imprezy GD
2001: do gamy dołącza topowe STi
2003: pierwszy lifting, moc wersji WRX wzrasta z 218 do 225 KM
2006: drugi lifting. Pod maskę wersji WRX oraz WRX STi trafiają nowe silniki 2.5, podstawowe moce 230 (WRX), 280 i 300 KM (STi)
2007: drobna modernizacja na zakończenie produkcji - lifting tylnych lamp, a wersja STi dostaje mechanizm Torsen do tylnego dyferencjału
- Głośna praca amortyzatorów: nie należy się tym przejmować. Stukają, ale zazwyczaj są sprawne.
- Uszkodzony mechanizm hamulca ręcznego: niszczą go użytkownicy podczas nauki sportowej jazdy lub... bezmyślnych popisów na przyczepnym asfalcie. Z tego samego powodu cierpi także układ napędowy - sprzęgło i dyferencjały.
- Wysoki koszt części eksploatacyjnych: np. komplet tarcz hamulcowych do wersji WRX kosztuje ok. 450 zł, a do wersji STi - ponad 1500 zł.
Przestrzegamy przed okazjami wymagającymi inwestycji. Jeśli używana Impreza WRX, to najlepiej w idealnym stanie i najlepiej w wersji STi. Jeśli zakup ma być lokatą kapitału, przeszukiwanie ofert radzimy zaczynać od tych najdroższych. Tuning podnosi wartość samochodu tylko wtedy, gdy bazuje na rozwiązaniach akceptowanych przez producenta.
OCENA 3/5
Oceny: 1 - niepolecany; 2 - warunkowo godny zainteresowania; 3 - godny zainteresowania; 4 - polecany; 5 - szczególnie polecany
Tekst: Jacek Ambrozik, zdjęcia: archiwum; "Motor" 17-18/2017
Używane: Mitsubishi Lancer Evo IX, Subaru Impreza STI – PORÓWNANIE
