Alfa Romeo Giulietta. Samochód zbyt poprawny?
Wraz z zakończeniem produkcji „147” do historii odeszła awaryjność włoskich aut. Giulietta to samochód niezawodny, ale użytkownicy zarzucają mu, że jak na Alfę jest zbyt poprawny.
ALFA ROMEO GIULIETTA
w produkcji: od 2010 r.
ceny: od 32 000 zł
Alfa Romeo weszła w skład koncernu Fiata już prawie 30 lat temu (w 1986 r.). Jednak przez ten okres przeważnie dbano o to, żeby modele Alfy i Fiata wyraźnie różniły się od siebie: Fiat stosował silniki rzędowe, a w Alfie Romeo pracowały boksery. Później, w czasach Stilo i "147" - Fiat miał proste zawieszenie i mniejsze silniki, a Alfa Romeo - zaawansowany układ wielowahaczowy i jednostki Twin Spark, a nawet V6.
W przypadku Giulietty już głównie stylizacja odróżnia ją od Fiata Bravo II (wycofanego już zresztą z produkcji). W podwoziu zastosowano kolumny McPhersona z przodu i zawieszenie wielowahaczowe z aluminiowymi wahaczami z tyłu (auto zbudowano na platformie C-Evo), a w gamie jednostek napędowych znalazł się tylko jeden silnik, którego nie montowano w Fiatach: 1750 TBi, napędzający najmocniejszą Giuliettę QV.
Dobre i złe wiadomości
Zaczniemy od dobrych: wszelkie poważne problemy z silnikami benzynowymi, które prześladowały poprzednika, zniknęły. Najpowszechniej spotykana w Giulietcie jednostka napędowa, czyli benzynowy silnik 1.4 Turbo Benzina z rozrządem MultiAir wyróżnia się bardzo wytrzymałym układem tłokowo-korbowym. Bez protestów znosi duże przebiegi (znane są już Giulietty, które pokonały 350 000 km), zasilanie gazem czy nawet tuning elektroniczny.
W początkowych egzemplarzach zdarzały się usterki aktywatora MultiAir - to najpoważniejsza awaria związana z tym silnikiem. W źle zmontowanym module hydraulicznym MultiAir wyrabiały się gwinty, wskutek czego silnik tracił fazy rozrządu - nie miał mocy i nie pracował na wszystkich cylindrach. Wiele aut naprawiono na gwarancji, jednak jeśli ochrony już nie ma, pozostaje wydać w ASO ok. 2,5-2,8 tys. zł na nowy moduł. Lub skorzystać z rady z forum alfaholicy.org i znaleźć wprawnego tokarza, który poradzi sobie z dorobieniem uszkodzonych elementów. Im nowszy egzemplarz, tym mniejsza szansa na awarie. Uwaga: aktywator MultiAir ma własny filtr oleju, który trzeba regularnie czyścić.
Wypala, bo musi
Diesle 1.6 i 2.0 JTD Multijet nie mają "typowych usterek". Oczywiście jeśli ktoś jeździł głównie po mieście, musi liczyć się z szybkim zapełnieniem filtra cząstek stałych. Dodajmy jednak, że użytkownicy nie narzekają na przypadki zupełnego zatkania DPF-u - jedyną niedogodnością jest przepalanie zawartości co pewien czas, co skutkuje zwiększeniem spalania i hałaśliwości.
Dużo cierpkich słów pada natomiast pod adresem jakości tapicerki, zwłaszcza skórzanej (z elementami z ekoskóry). Boczki foteli potrafią popękać już po 3-4 latach. Zdarzają się także uszkodzenia wiązki przewodów w tylnej klapie - przestaje działać tylna wycieraczka.
Wprawdzie nieskomplikowane w budowie zawieszenie obniża koszt eksploatacji auta, ale takie kwestie nie są jeszcze istotne. Co do prowadzenia: użytkownicy twierdzą, że kompaktowa Alfa zachowuje się poprawnie, ale o sportowych wrażeniach znanych ze "147" nie ma mowy. Próby testowania granic przyczepności Giulietty kończą się ostrą interwencją ESP.
TCT: czy warto?
Dwusprzęgłową skrzynię zautomatyzowaną TCT spotyka się w wersji 1.4 170 KM lub 2.0 Multijet 170 KM. Zmiana biegów przebiega w niej błyskawicznie. Na razie nie odnotowano przypadków jej uszkodzenia. Trzeba jednak zachować umiar w przypadku popularnego "chiptuningu", czyli elektronicznego podnoszenia mocy, zwłaszcza w dieslu. Więcej momentu obrotowego oznacza szybsze zużycie sprzęgła.
Realnie na Giuliettę wciąż trzeba wydać ponad 40 tys. zł. Dużo? Niekoniecznie, bo za te pieniądze można już trafić na auto krajowe, które ciągle prezentuje się jak nowe i to z niezłym wyposażeniem. Z pewnością Giulietta nie jest najbardziej funkcjonalnym kompaktem na rynku, ale miłośnikom marki Alfa Romeo to akurat nie przeszkadza.
1954: nazwa Giulietta pojawia się po raz pierwszy
1977: druga generacja (do 1985 r.)
2010: premiera aktualnego modelu Giulietty
2014: najmocniejsze wersje w gamie łączone tylko ze skrzynią dwusprzęgłową TCT
2015: mały lifting, nowy silnik 1.4 TB MultiAir 150 KM
- Usterki modułu sterowania MultiAir: wyrabiają się elementy hydrauliczne. Dotyczy tylko aut z początku produkcji. Nowy moduł: 2,5-2,8 tys. zł w ASO.
- Pękająca wiązka w tylnej klapie.
- Uszkodzenia skórzanej tapicerki.
- Drobne ślady korozji.
- Nie zamyka się wlew paliwa. Wyrabia się plastikowy zatrzask.
Jak na włoskie auto, Giulietta cieszy się dużym zainteresowaniem klientów. Widać odwrót od diesli: to tylko 1/4 oferty. Klienci wolą wersje benzynowe, bo choć palą więcej od diesli, to już zasłynęły z połączenia świetnych osiągów z dużą trwałością. I można je przerobić na zasilanie gazem.
Usterkowy moduł MultiAir to jedyny poważny zarzut do używanej Giulietty, ale dotyczy to tylko aut z początku produkcji. Silniki benzynowe z turbo łączą dobre osiągi i rozsądne spalanie, diesle są również bardzo udane. Giulietta na razie sporo kosztuje, ale jeśli ktoś lubi włoskie auta, to obecnie najlepszy wybór.
OCENA 4/5
Oceny: 1 - niepolecany; 2 - warunkowo godny zainteresowania; 3 - godny zainteresowania; 4 - polecany; 5 - szczególnie polecany
Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: archiwum, Rafał Andrzejewski
Używana Alfa Romeo 145/146 (1994-2001) – OPINIE O SAMOCHODACH