Porsche Macan Turbo - test
400-konny Macan to 100-procentowy samochód sportowy. Tyle że ukryty w nadwoziu SUV-a.
Porsche słynie z samochodów sportowych, ale świetnie zarabia na... SUV-ach. Najpopularniejszym modelem tej marki jest Cayenne, który sprzedaje się lepiej niż wszystkie pozostałe modele razem wzięte. Teraz zapewne się to zmieni i Porsche numer 1 zostanie kolejny SUV w ofercie, czyli Macan.
Sportowe emocje
Obecnie gama Macana składa się z trzech wersji: 258-konnego diesla, benzynowej S (340 KM) i topowej Turbo.
400-konny Macan to nie pierwszy SUV, o którym mówi się, że ma sportowy charakter i osiągi. Jest przecież Jeep Grand Cherokee SRT8 (477 KM), jest BMW X6 M (555 KM) czy Mercedes ML 63 AMG (525 KM). Tyle że żaden z tych piekielnie mocnych SUV-ów nie dorównuje Macanowi Turbo pod względem właściwości jezdnych.
Porsche stworzyło kolejne sportowe auto. Tylko że tym razem w skórze SUV-a. Macan prowadzi się jak hot-hatch. Pod względem dynamiki jazdy nie ma sobie równych w klasie. Świetnie czuje się w zakrętach, jest niesamowicie zwinny i błyskawicznie reaguje na każdy ruch kierownicy. Masa własna 1925 kg i podwyższony środek ciężkości nie robią na Porsche większego wrażenia.
Stopień sportowego charakteru Macana pozostaje w gestii kierowcy. W gąszczu przycisków na konsoli środkowej umieszczony jest "Sport", odpowiadający m.in. za pracę skrzyni biegów, reakcje silnika i systemu ESP.
Poza ustawieniami jednostki napędowej, można mieć także wpływ na pracę układu jezdnego. Wymaga to zakupu opcjonalnego zawieszenia pneumatycznego (jego koszt to 7589 zł).
Najlepsze zawieszenie
O ile jakością wykonania i poziomem zastosowanych tworzyw Porsche nie odbiega od Audi, BMW czy Mercedesa, to w przypadku zawieszenia Macan zostawia wszystkich rywali w tyle. Skuteczność tłumienia, cicha praca, odporność na nierówności napotkane w szybko pokonywanym zakręcie - właśnie tym zachwyca podwozie nowego SUV-a Porsche. Na zachwyt zasługują również osiągi. Silnik 3.6 V6 jest wspomagany dwiema turbosprężarkami. Moc 400 KM robi swoje, ale to 550 Nm momentu obrotowego odpowiada za piorunujący efekt końcowy.
Ten SUV według redakcyjnych pomiarów przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,4 sekundy. Uzyskany wynik jest o 0,4 s lepszy niż deklaruje producent. Macan imponuje jednak jeszcze bardziej zdolnością do przyspieszania przy wyższych prędkościach. 200 km/h przekracza już po niespełna 18 sekundach od ruszenia! Tym efektownym czasom towarzyszy przyjemne brzmienie silnika. Jest ono zaskakująco dyskretne, co na dłuższą metę okazuje się rozsądne, zwłaszcza podczas jazdy w trasie.
Turbo, czyli bardzo drogo
Znaczek na masce i ogromne możliwości Macana nie mogą być tanie. To nikogo nie powinno zaskakiwać. Dziwić może fakt, że 400-konny Macan Turbo kosztuje tylko (przy tym poziomie cenowym) o 25 tys. zł mniej niż 400-konne Cayenne S. Usprawiedliwia to jednak radość z jazdy, jaką daje mniejszy SUV Porsche.
Bezkonkurencyjny. Macan Turbo po mistrzowsku łączy osiągi auta sportowego z użytecznością SUV-a.
Porsche Macan Turbo: plusy
- rewelacyjne osiągi,
- skuteczne hamulce,
- właściwości jezdne,
- praca skrzyni biegów,
- wysoka jakość wykończenia
Porsche Macan Turbo: minusy
- przeciętna ilość miejsca na tylnej kanapie,
- wysoka cena zakupu,
- wiele elementów wyposażenia wymaga dopłaty
Tekst: Wojtek Jurko, zdjęcia: Robert Brykała