Peugeot 407 Coupe 3.0 HDi Sport - test
Peugeot 407 Coupe 3.0 HDi to typowy przedstawiciel ginącej klasy Gran Turismo. Najlepiej czuje się w dalekiej podróży.
Wydaje się, że silnik Diesla i nadwozie coupe niespecjalnie do siebie pasują. Peugeot 407 Coupe jest dowodem, że to nieprawda. Nowy, trzylitrowy silnik z bezpośrednim wtryskiem common rail ma niewiarygodną wręcz kulturę pracy. Tylko po uruchomieniu słychać, że to diesel. Ale po chwili i ów dyskretny odgłos znika. Zostaje za to świetna elastyczność - potężny moment obrotowy (450 Nm) jest dostępny już od 1600 obrotów. Osiągami 407 Coupe 3.0 HDi jest w stanie dorównać większości tego typu aut. Prędkość maksymalna sięga niemal 250 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa krócej niż 8 sekund.
Raczej nie dla oszczędnych
Nieco gorzej jest w kwestii zużycia paliwa. Auto sporo waży (1725 kg), gromadkę 240 KM też trzeba nakarmić. Nic więc dziwnego, że wynik poniżej 10 l/100 km można uzyskać tylko poza miastem. Ale tylko podczas spokojnej jazdy, szybsze tempo błyskawicznie spowoduje wzrost zużycia paliwa. I to wyraźny. W mieście komputer pokazuje z reguły wartości między 10 a 11 l/100 km. Niemało, ale jeśli ktoś kupuje taki samochód, koszty tankowania mają dla niego drugorzędne znaczenie. Inna sprawa, że z kupnem 407 Coupe mogą być w naszym kraju pewne trudności. Auto jest dostępne tylko na indywidualne zamówienie. W związku z tym, cennika nie znajdziemy na stronach internetowych producenta.
Cena z wyższej półki
Na szczęście można jednak się dowiedzieć, ile coupe z nowym silnikiem kosztuje. I nie są to niestety za dobre wieści. Cena auta w wersji Sport to 187 500 zł. Na pocieszenie - standardem są 18-calowe aluminiowe felgi, skórzana tapicerka, podgrzewane fotele, ESP, komplet poduszek powietrznych i zestaw audio JBL. Lista opcji jest krótka. Poza lakierem metalizowanym znalazły się na niej alarm, odsuwany dach, a także dwa systemy nawigacji satelitarnej.
Jeśli ktoś miałby ochotę na wersję z manualną skrzynią biegów, musimy go rozczarować - seryjna jest automatyczna skrzynia o sześciu przełożeniach. Ale wywiązuje się ze swojego zadania całkiem dobrze. Zresztą - manualna skrzynia w samochodzie do wielkiej turystyki? Zdecydowanie nie. A nieliczne wyjątki tylko potwierdzają obowiązującą wśród producentów regułę.
Plusy:
znakomite osiągi, niskie zużycie paliwa, bogate wyposażenie, świetna kultura pracy silnika, spora pojemność bagażnika
Minusy:
wysoka cena, duże zużycie paliwa, kiepska widoczność do tyłu, auto dostępne tylko na zamówienie, krótka lista opcji
Witold Blady