Ford Edge – SUV prawdziwie uniwersalny

Obecny na polskim rynku od 2016 roku Ford Edge przeszedł niedawno modernizację. Sprawdzamy jak bardzo zmieniła ona tego nietuzinkowego SUVa.

Edge nigdy nie miał problemów z przyciąganiem uwagi przechodniów, ale jego odświeżona odsłona jest w tym jeszcze lepsza. Gruntownie przemodelowany pas przedni z dużym grillem w typowym dla Forda kształcie oraz nowe reflektory z charakterystyczną LEDową sygnaturą nie pozwalają pomylić go z żadnym innym modelem. To samo można powiedzieć o zmienionej tylnej części nadwozia, gdzie również znajdziemy reflektory o niepowtarzalnym kształcie diodowych pasków.

Reklama

Prezencji Forda Edge można nadać dodatkowego pazura, decydując się na nową wersję ST-Line. Inspirowana jest ona modelami z gamy Ford Performance i obejmuje zestaw subtelnych spojlerów, podwójne zakończenie układu wydechowego, czarne wykończenie grilla oraz alufelgi w rozmiarze nawet 21 cali. Te dodatki świetnie podkreślają muskularną sylwetkę Edge’a, która, pomimo sporych rozmiarów nadwozia (długość 4,8 m), pozostaje zwarta i dynamiczna.

Niech was jednak nie zmyli opadająca linia dachu, sugerująca, że mamy do czynienia z autem, w którym względy praktyczne poświęcono dla estetyki. Na obszernych, przednich fotelach miejsca jest pod dostatkiem co oczywiście nie jest zaskoczeniem w aucie mierzącym ponad 1,9 m szerokości. Prawdziwe zaskoczenie czeka nas dopiero z tyłu, gdzie przestrzeni jest wystarczająco nawet dla trzech dorosłych podróżnych. Dynamicznie poprowadzona linia nadwozia wcale nie przekłada się na małą ilość miejsca nad głowami, a tunel środkowy jest właściwie niezauważalny (pomimo obecności napędu na cztery koła), dzięki czemu środkowy pasażer nie będzie miał problemu z miejscem na stopy.

Rzućmy jeszcze okiem do bagażnika, którego pojemność daje kolejne powody do zadowolenia. 602 l to wyjątkowo dobry wynik i potwierdza tylko, że Ford Edge świetnie sprawdzi się w roli auta rodzinnego, nawet dla pięcioosobowej rodziny. W razie potrzeby tylną kanapę można złożyć, powiększając przestrzeń bagażową do 1847 l, co czyni z tego SUVa małą ciężarówkę.

Kolejne zaskoczenie czeka wszystkich tych, którzy widząc przepastną kabinę modelu, uznali go za rodzinnego "kanapowca". Owszem, Edge potrafi bardzo sprawnie wybierać nierówności i dziurawe drogi nie zakłócają spokoju podróżnych. Z drugiej jednak strony SUV ten, jak na auto z niebieskim owalem na grillu przystało, daje sporą frajdę z szybkiego pokonywania zakrętów. Zarówno układ kierowniczy, jak i zawieszenie, zestrojono bardzo "europejsko", dzięki czemu kierowca może pewnie pokonywać kolejne łuki, mając dokładne informacje na temat tego, co dzieje się z kołami. Edge’owi obce są też większe przechyły nadwozia, co przekłada się na naprawdę pewne prowadzenie.

Do auta z takim charakterem najlepiej pasuje mocna jednostka napędowa i tu czeka nas kolejna dobra wiadomość. Wraz z modernizacją pod maskę modelu trafił silnik 2.0 EcoBlue Bi-Turbo, który daje kierowcy do dyspozycji 238 KM oraz 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Współpracuje on z nową, wzorowo działającą automatyczną skrzynią biegów o ośmiu przełożeniach. O dobrą trakcję dba inteligentny napęd na wszystkie koła, który stale monitoruje dostępną przyczepność i płynnie rozdziela moc między osiami.

W czasie jazdy możemy oczywiście liczyć na pomoc i ochronę ze strony licznych systemów asystujących kierowcy. Oprócz tych wcześniej już oferowanych, jak system monitorowania pasa ruchu, wykrywania ryzyka kolizji (również z pieszymi), czy też asystent parkowania, pojawiły się trzy nowe, dotychczas nieoferowane przez Forda w Europie. Jest to system hamowania po kolizji, układ wspomagania kierownicy z funkcją omijania przeszkód, a także adaptacyjny tempomat rozszerzony o funkcją zatrzymywania i ruszania oraz utrzymywania pojazdu w pasie ruchu.

Wśród nowinek technologicznych warto wspomnieć jeszcze o nowym systemie komunikacji i rozrywki Ford SYNC 3 z 8-calowym ekranem dotykowym, kompatybilnym z Android Auto i Apple CarPlay. Przed kierowcą znalazł się ponadto nowy, konfigurowalny cyfrowy zestaw wskaźników 3D, a podróż może dodatkowo umilić nowo opracowany system nagłośnienia B&O Play o mocy aż 1000W. Dostępna jest też usługa FordPass Connect, pozwalająca między innymi sprawdzać status samochodu, zlokalizować go i sterować zamkami - wszystko za pomocą aplikacji w telefonie. Obejmuje ona także dostęp do sieci w samochodzie, dzięki któremu nawigacja ma zawsze aktualne informacje o korkach, a pokładowy hotspot zapewni łączność z internetem wszystkim podróżnym.

Bez zmian pozostała natomiast wysoka jakość tworzyw użytych do wykończenia wnętrza oraz ich porządne spasowanie. Tak jak w przypadku wersji sprzed modernizacji, najbardziej wymagający klienci mogą zdecydować się na ekskluzywną wersję Vignale, której deska rozdzielcza, podobnie jak fotele, jest wykończona wysokiej jakości skórą.

Stylowy, rodzinny, komfortowy, ale z nutką sportu - Ford Edge ma wiele twarzy i naprawdę szerokie kompetencje. Potrafi zaspokoić potrzeby klientów o różnych preferencjach, a także takich, którzy oczekują od swojego samochodu dużej uniwersalności. A czy nie właśnie dla tej pewności, że nasze auto sprawdzi się w każdej sytuacji, kupujemy SUVy?


materiały promocyjne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy