VW eT - dla tego auta warto być listonoszem

W Centrum Wzornictwa w Poczdamie Volkswagen zaprezentował nowy model niewielkiego auta dostawczego o nazwie eT!

Wbrew pozorom, samochód nie ma nic wspólnego ze znanym ze srebrnych ekranów kosmitą - literka "e" w nazwie to nic innego, niż skrót od słowa elektryczny...

Samochód do złudzenia przypomina zaprezentowany w Genewie pojazd koncepcyjny ochrzczony historyczną nazwą "bulli". Auta jedynie nieznacznie różnią się wymiarami (nowy pojazd mierzy 4,09 m długości, zaprezentowany w Genewie 3,99 m) nieco inaczej wygląda również pas przedni.

O ile jednak kompaktowy "bulli" przeznaczony był do transportu osób, o tyle eT ma mieć stricte użytkowe zastosowanie. Dostawczy pojazd powstał z myślą o wykorzystaniu go przez firmę Deutsche Post. Auto zaprojektowano w taki sposób, by maksymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń ładunkową. Silniki trakcyjne zamontowano w piastach tylnych kół, boczne drzwi przesuwne, od strony chodnika, zintegrowane zostały z drzwiami do kabiny pasażerskiej (otwierane są dwuetapowo), dzięki czemu kierowca ma łatwy dostęp zarówno do szoferki, jak i przedziału ładunkowego.

Reklama

Co więcej, od strony pasażera zamontowano też specjalny joystick, za pomocą którego samochodem można kierować z zewnątrz. Dzięki zamontowaniu szeregu czujników, pojazd - bez kierowcy - potrafi przemieszczać się w tempie spacerowym wzdłuż ulicy, w czasie, gdy listonosz roznosi pod następne adresy kolejne przesyłki!

Na razie nie wiadomo, czy samochód trafi do produkcji seryjnej. Volkswagen nie ukrywa jednak, że jest to całkiem realny scenariusz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alex Minsky | Volkswagen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy