Sportowe mitsubishi evo z nowatorskim napędem

Pikes Peak International Hill Climb to już legendarny wyścig, którego trasa wiedzie szutrowymi krętymi drogami na położony w Kolorado szczyt Pikes Peak.

To bardzo trudne wyzwanie dla startujących, zarówno kierowców, jak i maszyn. Meta znajduje się na wysokości 4300 m npm, a uczestnicy pokonują różnicę wzniesień wynoszącą aż 1500 m. Po drodze znacznym zmianom ulegają więc warunki atmosferyczne: ciśnienie, temperatura czy wilgotność.

W tegorocznym zawodach, które odbędą się w dniach 3-8 lipca, Mitsubishi wystawi dwa prototypy pojazdów o napędzie elektrycznym. Będzie to pierwszy start samochodów tego typu w wyścigu na Pikes Peak. A warto wiedzieć, że po raz pierwszy ścigano się na szczyt w 1916 roku...

Oba samochody zbudowane są na bazie elektrycznego mitsubishi i-MiEV, z tym, że jeden pojazd poddano daleko idącym modyfikacjom, a drugi zbliżony jest do samochodu seryjnego.

Reklama

Wyczynowe evolution

I-MiEV Evolution napędzany jest tym samym silnikiem i typem baterii co pojazd seryjny. Komponenty te zostały jednak zamontowane w zupełnie nowym, znacznie poszerzonym nadwoziu, w którego liniach da się jednak dostrzec nawiązania do i-MiEV-a.

Wykonane z włókna węglowego nadwozie o długości 434 cm, szerokości 190 cm i wysokości 134 cm zostało zabudowane na specjalnie zaprojektowanej ramie przestrzennej.

Ponieważ zlokalizowany z tyłu seryjny silnik elektryczny ma tylko 47 kW mocy, w evolution zamontowano aż trzy takie silniki, przy czym moc została podniesiona do 80 kW każdy, co łącznie daje 240 kW. Jeden silnik umieszczono z przodu i napędza on koła przednia, natomiast dwa motory zlokalizowano przy kołach tylnych, dzięki czemu pojazd ma napęd na wszystkie koła.

By samochód był wstanie wyjechać na szczyt, a trzem silnikom nie zabrakło energii elektrycznej, pojemność baterii została zwiększona z 16 do 35 kWh.

Za kierownicą i-MiEV evolution usiądzie Hiroshi Masuoka, który m.in. 21 razy startował w Rajdzie Dakar, dwukrotnie wygrywając tę imprezę (w latach 2002 i 2003, prowadząc mitsubishi pajero i pajero evo).

Prawie seryjne i

Drugi elektryczny pojazd, który podejmie wyzwanie Pikes Peak nosi nazwę i. Samochód ten to właściwie seryjny i-MiEV. Jedyna zmiany dotyczą montażu klatki bezpieczeństwa i innego wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa oraz przedniego zderzaka o bardziej opływowym kształcie. Moc jednostki napędowej podniesiono jedynie o 2 kWh.

Mitsubishi i w wyścigu Pikes Peak poprowadzi Beccy Gordon. Amerykanka pochodzi ze sportowej rodziny (w różnego rodzaju wyścigach uczestniczą jej brat, siostra, mąż i ojciec), a sama bierze udział w rajdach offroadowych.

Mitsubishi podkreśla, że oba pojazdy nie mają wygrać rywalizacji. Start ma cel badawczy, chodzi o zebranie jak największej ilości doświadczeń w zakresie ekstremalnej eksploatacji samochodów elektrycznych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: napęd | sportowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy