Lincoln Navigator Concept w Nowym Jorku

Projekt luksusowego SUVa dla najbardziej wymagających klientów, oferujący prawdziwie królewski system wsiadania.

Koncepcyjny Lincoln Navigator, zaprezentowany na salonie samochodowym w Nowym Jorku, zapowiada nową generację tego ekskluzywnego SUVa. Auto zwraca uwagę swoimi wielkimi rozmiarami, typowymi dla tego modelu, a także techniczną i zimną stylistyką.

Tym jednak, co czyni tego Navigatora naprawdę niezwykłym, są drzwi - zamiast klasycznego rozwiązania zastosowano dwa wielkie skrzydła - podnoszone do góry i zapewniające świetny dostęp do pierwszego i drugiego rzędu siedzeń. Aby dodatkowo ułatwić wsiadanie, samochód posiada także... wysuwane z progów schody.

Reklama

Również wnętrze zaprojektowano "po królewsku". Zamiast, typowych dla futurystycznych konceptów, minimalistycznych siedzeń, zastosowano tutaj sześć masywnych foteli z wszechstronną regulacją. Osoby podróżujące w pierwszym i drugim rzędzie, oddzielone są szerokimi konsolami, na których znalazły się podłokietniki oraz sterowanie klimatyzacją. Ponadto każdy z jadących w drugim i trzecim rzędzie siedzeń ma też dostęp do własnego tabletu.

Równie ekskluzywnie prezentuje się bagażnik, którego część zajmuje swego rodzaju szafa, w której znalazło się miejsce na kurtkę, buty, okulary przeciwsłoneczne, lornetkę i garść innych akcesoriów, przydatnych podczas wycieczek, niekoniecznie asfaltowymi drogami.

Większość z tych elementów nie pojawi się oczywiście w wersji produkcyjnej. Koncept wykorzystuje jednak podwozie, które trafi do seryjnego Navigatora, podobnie jak silnik. To 3,5-litrowa, jednostka EcoBoost o mocy 400 KM.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama