Szok. 360 KM i 450 Nm z dwóch litrów!

Mercedes opublikował właśnie pierwsze informacje na temat najmocniejszej odmiany nowej klasy A - modelu A45 AMG, który w przyszłym miesiącu zadebiutuje na salonie genewskim.

Co przygotowali dla swoich klientów inżynierowie ze Stuttgartu? W stosunku do pozostałych wersji samochód wyróżniać się będzie takimi akcentami, jak np. lakierowane na czerwono zaciski hamulcowe, wykonane z włókien węglowych obudowy lusterek, zmodyfikowana osłona chłodnicy i 18-calowe aluminiowe felgi (opcjonalnie 19-calowe). To co najważniejsze, kryje się jednak pod karoserią.

Wbrew temu, do czego przyzwyczaili nas panowie z AMG, pod maską nie znajdziemy mocarnego V8, ani nawet widlastej szóstki. Źródłem napędu jest stosunkowo skromny, czterocylindrowy, benzynowy motor o pojemności zaledwie dwóch litrów. Mercedes nie ma się jednak czego wstydzić. Dzięki zastosowaniu bezpośredniego wtrysku paliwa, sprężarki typu TwinScroll i sportowemu układowy wydechowemu zbudowanemu z rur o dużym przekroju jednostka może się pochwalić rewelacyjnymi osiągami.

Przy prędkości obrotowej 6 tys.obr./min silnik osiąga moc maksymalną aż 360 KM, maksymalny moment obrotowy - dostępny w zakresie do 2 250 do 5 000 obr./min - to aż 450 Nm. By wygenerować tak dużą moc konieczne było zastosowanie rozbudowanego układu chłodzenia. System wykorzystuje elementy stosowane w modelu SLS, jego integralną częścią jest np. wysokowydajna, elektryczna pompa cieczy chłodzącej. Co ważne, podobnie jak w przypadku konstrukcji ośmio i dwunastocylindrowych, także ta jednostka budowana będzie ręcznie, zgodnie z panującą w AMG zasadą "jeden silnik, jeden człowiek".

Reklama

Oznacza to, że również najmniejsza, czterocylindrowa jednostka napędowa otrzyma słynną tabliczkę AMG z podpisem inżyniera, który własnoręcznie złożył motor.

Moc przenoszona jest na cztery koła za pośrednictwem siedmiostopniowej, dwusprzęgłowej, zautomatyzowanej skrzyni biegów. Przez większość czasu, by oszczędzać paliwo, moc trafia wyłącznie na przednią oś. Przy tylnej osi (dla lepszego rozłożenia masy) zamontowano wielotarczowe sprzęgło, które wykrywa poślizg przednich kół. Wówczas, za pośrednictwem pompy hydraulicznej wysokiego ciśnienia tarcze sprzęgła zostają zaciśnięte, co skutkuje błyskawiczną dystrybucją momentu obrotowego na tylną oś. W praktyce system działać ma w sposób niezauważalny dla kierowcy - w czasie szybkiej jazdy elektronika dba, by rozkład mocy pomiędzy osie wynosił po 50 proc.

Osiągi Mercedesa A45 AMG robią wrażenie. Samochód przyspiesza do 100 km/h 4,6 s. - prędkość maksymalna to ograniczone elektronicznie 250 km/h. Za zatrzymanie odpowiadają hamulce tarczowe. Dyski zamontowane przy przednich kołach mają średnicę 350 mm i grubość 32 mm, z tyłu pracują tarcze o wymiarze 330/22 mm. Samochód uzupełni ofertę niemieckiej marki w lipcu bieżącego roku. Ceny auta nie są jeszcze znane.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy