Sporo zmian w sportowym audi
Chociaż model A5 wciąż prezentuje się świetnie, producent z Ingolstadt zdecydował się na kilka zmian, które określić można mianem liftingu.
W tym przypadku o rewolucji nie może być jednak mowy. Zmiany stylistyczne ograniczyły się do wprowadzenia nowych reflektorów z charakterystyczną ledową "falą", nowych zderzaków oraz kilku dodatkowych kolorów nadwozia (jest ich teraz 16). Do standardowego wyposażenia włączono też nowe, 16-calowe felgi ze stopów lekkich.
We wnętrzu odnajdziemy kierownicę o zmodyfikowanym wzorze, dodatkowe wzory tapicerek i białe podświetlenie zegarów. Model A5 sportback będzie mógł być również wyposażony w pięć indywidualnych foteli.
Więcej zmian znajdziemy za to pod maską. Najważniejszą jest nowy, podstawowy silnik 1,8 l TFSI. Doładowana jednostka osiąga moc 170 KM i rozwija 320 Nm. Zużycie paliwa jest o 11 proc. mniejsze niż w poprzedniej generacji, jeśli wierzyć producentowi, średnie spalanie wynosi teraz 5,7 l/100 km. Moc dwulitrowego TFSI (211 KM) pozostała bez zmian.
Obecnie oferowana jednostka 3,2 l FSI (265 KM) zastąpiona została nowym silnikiem V6 3,0 TFSI rozwijającym 272 KM. Z palety jednostek napędowych usportowionej odmiany S5 znika 4,2-litrowe V8 o mocy 354 KM, które - mimo rewelacyjnych osiągów - konsumowało znaczne ilości paliwa. Jedynym źródłem napędu S5 będzie więc sześciocylindrowy silnik 3,0 TFSI o mocy 333 KM.
Inżynierowie Audi popracowali też nad poprawą charakterystyki zawieszenia. Przy tylnych kołach pojawiły się nowe łożyska, by poprawić precyzję prowadzenia zmieniono też amortyzatory i poprawiono elektromechaniczne wspomaganie kierownicy.
Odświeżone modele A5 i S5 zadebiutują oficjalnie na wrześniowym salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie. Niedługo później pierwsze auta powinny trafić do dealerów.