Nowy Volkswagen Transporter na prąd? Co wy na to?
Salon w Genewie to nie tylko supersamochody. Na imprezie liczną reprezentacje mają też, zdecydowanie bardziej przyziemne, pojazdy użytkowe.

Swoją koncepcyjną wizję "miejskiego pojazdu dostawczego" zaprezentował Volkswagen. Co ciekawe, niemiecka firma postawiła na napęd elektryczny.
Linie nadwozia Volkswagena e-Co-Motion (bo tak właśnie brzmi pełna nazwa pojazdu) przypominają obecnego Transportera - fan modelu dostrzeże jednak stylistyczne nawiązania do historycznych modeli T1 czy T2. Podobnie, jak w przypadku pierwszych generacji auta, układ napędowy zainstalowano w bezpośrednim sąsiedztwie tylnej osi.
Samochód wyposażono w elektryczny silnik trakcyjny zapewniający moc 68 KM. Chwilowa moc maksymalna jednostki wynosi 115 KM, maksymalny moment obrotowy to 270 Nm.
Co ciekawe, Volkswagen proponuje zróżnicowanie oferty akumulatorów, w zależności od potrzeb użytkowników. Podstawowy moduł ma mieć pojemność 20 kWh, co spokojnie wystarcza do pokonywania dziennych dystansów w granicach 100 km. Baterie o pojemności 30 kWh miałyby spełniać oczekiwania klientów, którzy pokonują dziennie około 150 km. Moduł o największej pojemności - 30 kWh - zapewniać ma zasięg około 200 km.
Jak myślicie, czy tak właśnie wyglądać będzie przyszłość miejskich samochodów dostawczych?