Nowy model Dacii!

Po doskonałym przyjęciu przez rynek logana i sandero, Dacia postanowiła uzupełnić paletę oferowanych przez siebie pojazdów o modne ostatnio samochody typu crossover.

Pierwszym takim autem jest sandero stepway, dostępne jest już w salonach. Teraz w ofercie rumuńskiego producenta pojawia się kolejny, większy pojazd, który nie boi się jazdy po nieutwardzonych nawierzchniach - model duster.

Podobnie jak inne modele tej marki, duster bazuje na płycie podłogowej logana - ma 4,31 m długości i 1,82 m szerokości.

Wnętrze oferować ma stosunkowo wygodne warunki podróżowania czwórce pasażerów. Pojemność bagażnika wynosi 475 l, ale po złożeniu oparcia tylnej kanapy można ją powiększyć aż do 1600 l.

Do wyboru będą dwie wersje: z napędem na dwa lub na cztery koła.

Do napędu posłużyć może jedna z trzech oferowanych przez producenta jednostek napędowych. Wybierać można będzie między: benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 110 KM oraz dwoma wysokoprężnymi: 1,5 dCi 85 KM i 110 KM.

Reklama

Chociaż nie podano jeszcze osiągów dustera, można się spodziewać, że nie będzie on raczej zawalidrogą. Wersja z napędem na przednią oś waży jedynie 1180 kg, "czteronapędówka" jest o 100 kg cięższa.

Model 4x4 wykorzystuje system przeniesienia napędu opracowany przez Nissana. W normalnych warunkach drogowych moment obrotowy przekazywany jest wyłącznie na przednie koła. Gdy te zaczynają się ślizgać, włącza się napęd tylnej osi. W skrajnych przypadkach moment dzielony jest po równo między przednią i tylną oś.

W przeciwieństwie do większości "bulwarówek" duster ma radzić sobie również poza asfaltem. Pomagać mają w tym m.in.: dość wysoki prześwit (powyżej 200 mm), a także wynoszące 30 i 35 stopni kąty natarcia i zejścia.

Samochód pojawi się w europejskich salonach wiosną 2010 roku i może wprowadzić spore zamieszanie w segmencie niewielkich pseudoterenówek. Auto produkowane będzie w Pitesti, w Rumunii. Póki co, ceny nowego modelu nie są jeszcze znane.

Dacia duster na filmie:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dacia | modele | Alex Minsky
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy