Nowy Cadillac Escalade. Esencja auta amerykańskiego

Amerykańscy raperzy i handlarze narkotyków zaczynają już odkładać pieniądze na nowego Cadillaca Escalade. Amerykańska marka zaprezentowała właśnie odświeżony model kultowego SUV-a.

Zmiany dotyczą głównie przedniej części nadwozia, która upodobniła się teraz do innych, nowszych modeli producenta. Oprócz monstrualnych rozmiarów osłony chłodnicy w oczy rzucają się też wykonane w technologii LED reflektory (również tylne). Standardowo samochód wyposażony jest w aluminiowe felgi w rozmiarze 20 cali. Na życzenie klienta auto wyposażyć można jednak w 22-calowe obręcze.

Wiele nowości znajdziemy we wnętrzu. Kabina, co w samochodach made in USA nie jest wcale oczywiste, wykończona została materiałami wysokiej jakości. Desę rozdzielczą pokryto skórą, która całkiem nieźle komponuje się z wykonanymi z prawdziwego drewna wstawkami. Nowością jest zestaw wskaźników w rozmiarze 12,3 cala. W standardowym wyposażeniu znajdziemy m.in. podgrzewane i wentylowane przednie fotele, czy aktywny system redukcji hałasu sygnowany przez Bose.

Reklama

Wiele zmieniło się też w konstrukcji pojazdu. By poprawić właściwości jezdne konstruktorzy powiększyli rozstaw kół. Zmodyfikowano też układ kierowniczy i zawieszenie, w którym wykorzystano aktywne amortyzatory.

Samochód napędzany jest przez 6,2-litrowy V8 rozwijający moc 420 KM. Maksymalny moment obrotowy - 460 Nm przekazywany jest na koła za pośrednictwem sześciostopniowej, automatycznej skrzyni biegów. Opcjonalnie samochód może być wyposażony w napęd 4x4.

Oficjalna premiera nowego Escalade zaplanowana została na salon motoryzacyjny w Los Angeles. Auto pojawi się w sprzedaży wiosną przyszłego roku.

Zobacz nowego Cadillaca Escalade na filmie:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy