Nadjeżdża nowa Toyota Auris Hybrid
Już 13 kwietnia w polskich salonach Toyoty zadebiutuje nowa Auris w wersji Hybrid. Samochód - w jeździe miejskiej - zużywać ma jedynie 3,7 l benzyny na 100 km!
To już piąta, po Yarisie Hybrid, Priusie, Priusie Plug In i Priusie Plus, hybrydowa Toyota dostępna na polskim rynku.
Z zewnątrz Aurisa w wersji hybrydowej rozpoznamy m.in. po przednim, dolnym wlocie powietrza w kolorze matowego grafitu, tylnym dyfuzorze i tylnych lampach, które - w przeciwieństwie do zwykłego Aurisa - wykonane są w technologii LED.
Zmiany we wnętrzu są bardzo subtelne - styliści Toyoty ograniczyli się do niebieskich przeszyć tapicerki i błękitnego lewarka zmiany biegów. Na konsoli środkowej pojawił się też ekran, na którym śledzić możemy pracę hybrydowego napędu.
Sercem zespołu napędowego Aurisa Hybrid jest silnik elektryczny zasilany akumulatorami niklowo-metalowymi, współpracujący z jednostką benzynową o pojemności 1,8 l, która pracuje w cyklu Atkinsona.
Łączna moc układu hybrydowego wynosi 136 KM, co pozwala Aurisowi przyśpieszać od 0 do 100 km/h w 10,9 s. i rozpędzać się do prędkości maksymalnej 180 km/h. Samochód, przy prędkości do 50 km/h, na samej tylko energii zgromadzonej w akumulatorach pokonać może dystans dwóch kilometrów. Średnie zużycie paliwa w cyklu miejskim to jedynie 3,7 l/100 km.
Wygraj Toyotę Auris Hybrid - weź udział w konkursie!.
Chociaż zbliżone rezultaty są dziś w stanie osiągnąć niewielkie jednostki wysokoprężne, Japończycy podkreślają, że stosowana przez nich technologia jest zdecydowanie bardziej niezawodna. Pracujący w cyklu Atkinsona silnik spalinowy jest o około 30 proc. mniej obciążony niż tradycyjne jednostki o zapłonie iskrowym, w układzie napędowym brak potencjalnie awaryjnych podzespołów, jak dwumasowe koło zamachowe czy filtr cząstek stałych.
Toyota od lat dyktuje warunki w dziedzinie napędów hybrydowych. Japończycy stosują tego rodzaju rozwiązanie już od piętnastu lat - do tej pory firma sprzedała niemal 5 milionów aut z napędem tego typu.
Dopłata do wersji hybrydowej wynosi 10 tys. zł (w stosunku do auta z silnikiem 1,6 l). Za samochód trzeba więc zapłacić 84 900 zł. Niemało, ale za taką cenę otrzymujemy niemal komplet wyposażenia - na pokładzie znajdziemy m.in. automatyczną skrzynię biegów, 7 poduszek powietrznych, automatyczną klimatyzację czy system multimedialny ToyotaTouch.
Co ważne, hybrydowy Auris jest objęty pięcioletnią gwarancją na elementy układu napędowego oraz dziesięcioletnią, rozszerzoną gwarancją obejmującą akumulatory. Biorąc pod uwagę różnice w zużyciu paliwa, dopłata 10 tys. zł do wersji hybrydowej zwraca się po pokonaniu dystansu 50 tys. km.