Mercedes klasy B nowej generacji

Jedną z premier salonu paryskiego jest nowy Mercedes klasy B. Chociaż auto bardzo przypomina poprzednią generację, w rzeczywistości zmieniło się więcej niż sporo. Jakie nowości przygotowała dla swoich klientów firma ze Stuttgartu?

Linie karoserii w oczywisty sposób nawiązują do poprzednika. Wprawne oko zauważy jednak zupełnie nowy pas przedni i nieco inne proporcjie. Samochód może się np. pochwalić krótszymi zwisami i większym rozstawem osi (2729 mm). Nowe są też wzory aluminiowych obręczy kół w rozmiarach od 16 do 19 cali.

Więcej nowości znajdziemy we wnętrzu. Jego architektura nawiązuje do mniejszej klasy A. Wzorem większych modeli mamy tu do czynienia z jednym wspólnym szkłem skrywającym dwa ekrany. W podstawowych wersjach są to dwa bliźniacze wyświetlacze o przekątnej 7-cali. W bogatszych konfiguracjach w "gablotce" znajdziemy jeden wyświetlacz o przekątnej 7-cali i jeden o przekątnej 10,25-cala. W topowych, "szerokoekranowych" odmianach mamy do czynienia z dwoma wyświetlaczami po 10,25-cala każdy. Lista opcji obejmuje m.in. wyświetlacz HUD.

Reklama

Samochód otrzymał typowe dla nowych Mercedesów turbinowe, inspirowane światem lotnictwa, dysze nawiewów. W linii wyposażeniowej Style wnętrze nawiewów wykończone jest innym kolorem, co sprawiać ma wrażenie "dopalacza". Na konsoli środkowej znajdziemy np. - znany z nowej klasy E - touchpad. Konstruktorzy podkreślają też znacznie przestronniejsze niż do tej pory wnętrze. Przykładowo, na wysokości łokci, pasażerowie przednich siedzeń zyskali 33 mm przestrzeni. Sam kierowca siedzi aż 90 mm wyżej niż w Mercedesie klasy A.

W momencie rynkowego debiutu do wyboru będzie pięć wersji napędowych: dwie benzynowe i trzy wysokoprężne. Jednostki benzynowe to czterocylindrowe motory z rodziny M282 o pojemności zaledwie 1,33 l. Podstawowa odmiana - B 180 - rozwija 136 KM i 200 Nm. Mocniejszy wariant - B 200 - dysponuje mocą 163 KM i maksymalnym momentem obrotowym 250 Nm. Obie wersje benzynowe standardowo oferowane będą ze zautomatyzowanymi, siedmiostopniowymi, dwusprzęgłowymi skrzyniami biegów.

Najsłabszy diesel to, znany z klasy A, OM608 o pojemności 1,5 l. Podstawowa odmiana wysokoprężna - B 180 d - rozwija 116 KM i 260 Nm. To jedyny z silników o zapłonie samoczynnym oferowany z dwusprzęgłową przekładnią o siedmiu przełożeniach.

Pozostałe odmiany -  B 200 d i B 220 d - standardowo otrzymają dwusprzęgłowe, zautomatyzowane przekładnie ośmiostopniowe. W obu przypadkach pod maską znajdziemy (pierwszy raz zamontowaną poprzecznie) jednostkę OM654. Słabszy model rozwija 150 KM i 320 Nm. Mocniejszy: 190 KM i 400 Nm.

Wkrótce ofertę uzupełnić mają nowe wersje silnikowe oraz modele wyposażone w napęd na cztery koła 4MATIC.

Rynkowy debiut trzeciego wcielenia klasy B zaplanowano na 3 grudnia. Pierwsze egzemplarze trafić mają do nabywców w lutym przyszłego roku.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy