Lifting Hyundaia i10. Małe zmiany stylistyczne, więcej systemów bezpieczeństwa
Hyundai i10 przeszedł lifting. Zmiany stylistyczne nie są wielkie i dotyczą głównie świateł. Pojawiło się za to więcej systemów bezpieczeństwa oferowanych w standardzie.
Obecna generacja Hyndaia i10 zadebiutowała cztery lata temu. Oprócz wersji standardowej oferowana jest również w odmianie N-Line. Teraz koreański producent zdecydował się na modernizację swojego modelu.
Zmiany nie są rewolucyjne i ograniczają się właściwie do pasa przedniego. Przeprojektowano wewnętrzną część reflektorów. Zmieniono kształt tylnych świateł. Układają się teraz w literę "H". Przednie światła do jazdy dziennej, wykonane w technologii LED, zostały wkomponowane w nowy grill.
Hyundai i10 otrzymał również nowy wzór 15-calowych felg aluminiowych, a także dwa nowe kolory nadwozia: Lumen Grey i Meta Blue. Oferowane będą również dwukolorowe wersje z czarnym dachem.
Zmiany wewnątrz również można określić mianem kosmetycznych. Pojawi się niebieskie oświetlenie nastrojowe.
W odmianie N-Line uwagę zwracają specjalnie zaprojektowane zderzaki z czerwonymi akcentami. Różnego rodzaju detali i wykończeń w tym kolorze nie brakuje zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz auta. Przykładowo nicią w tym kolorze obszyto oparcia siedzeń. Nowy wzór felg pojawi się również w odmianie N Line. Wersja N Line ma również bardziej agresywne zderzaki.
Zmiany wprowadzone w Hyundaiu i10 obejmują również kwestie technologiczne. Pojawił się większy, teraz 4,2-calowy wyświetlacz przed kierowcą. Dodatkowo z przodu i z tyłu znajdują się porty USB typu C, nowością system ratunkowy eCall drugiej generacji, który oparty jest na sieci 4G, a także bezprzewodowe aktualizacje map.
Nie zmienił się za to, oferowany w bogatszych wersjach wyposażeniowych, 8-calowy wyświetlacz na konsoli środkowej, służący do obsługi multimediów oraz nawigacji. Za pomocą Apple CarPlay oraz Android Auto możemy połączyć go z naszym telefonem.
Wraz modernizacją zwiększono liczbę funkcji bezpieczeństwa oferowanych w standardzie. Asystent unikania kolizji czołowych (FCA), oprócz trybów "Miejski", "Podmiejski" oraz "Pieszy", otrzymał również czwarty tryb - "Rowerzysta". Inną nowością jest z kolei system monitorowania tylnej kanapy (ROA), dzięki którem kierowca ma nie zapomnieć o pozostawieniu kogoś lub czegoś na tylnym siedzeniu.
Hyundai nie wspomina nic o silnikach, więc należy założyć, że w tej kwestii nie będzie żadnych zmian. Prawdopodobnie wciąż będą oferowane silniki benzynowe: wolnossące 1,0 MPI o mocy 67 KM, czterocylindrowe 1,2 MPI generujące 84 KM i turbodoładowane 1,0 T-GDI o mocy 100 KM (dostępny tylko w wersji N-Line).
Na egzemplarze Hyundaia i10 po modernizacji przyjdzie jednak trochę poczekać. Zakład w tureckiej miejscowości Izmit ma według planów Hyundaia rozpocząć produkcję w kwietniu. Pierwsze egzemplarze mają wyjechać na drogi Starego Kontynentu w drugiej połowie tego roku.
***