Latający samochód to nie fikcja. Można go kupić

Firma AeroMobil z siedzibą na Słowacji zaprezentowała w czwartek w Monako swój latający samochód. AeroMobil Flying Car ma kosztować 1,2-1,5 miliona euro.

Dostawy do klientów mają się rozpocząć w 2020 roku. W pierwszej fazie zaplanowano produkcję 500 sztuk.

Producent zapewnia, że Flying Car jest gotowy do lotu w ciągu niespełna trzech minut. Żeby polecieć, potrzebny jest pas startowy, a kierowca/pilot będzie musiał posiadać zarówno prawo jazdy, jak i licencję pilota.

Dwumiejscowy Flying Car ma rozkładane skrzydła, pchające śmigło, hybrydową jednostkę napędową, zasięg ok. 100 km na kołach i 750 km w powietrzu.

"Można z niego korzystać, jak ze zwykłego samochodu - mówi Juraj Vaculik, współzałożyciel i szef AeroMobil. Przyznaje, że - przynajmniej na razie - przepisy nie pozwalają startować z autostrady.

Reklama

Gdyby latające samoloty miały się upowszechnić, potrzebne będą przepisy, które zapewnią bezpieczeństwo tej formy transportu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy