Land rover freelander po zmianach. Ładny?

W sześć lat od rynkowego debiutu modelu freelander Land Rover zdecydował się zafundować autu kurację odmładzającą.

Co zmieniło się w popularnym SUV-ie brytyjskiej marki? W aparycji modelu nie dostrzeżemy większych modyfikacji. Delikatnie przemodelowano wygląd pasa przedniego i tyłu karoserii. Nowe są jednak m.in. przednie reflektory i tylne światła wykonane w technologii LED. W palecie lakierów pojawiły się trzy nowe kolory - standardowe wyposażenie obejmować też będzie nowe 17-calowe felgi ze stopów lekkich.

Auto otrzymało również zupełnie nową deskę rozdzielczą wykonaną z lepszej jakości materiałów. Pomiędzy zestawem wskaźników znalazł się teraz nowy, dotykowy wyświetlacz o przekątnej 5 cali, na konsoli środkowej znajdziemy 7-calowy dotykowy monitor centralny umożliwiający sterowanie systemem audio firmy Meridian o mocy 380 W lub 825 W.

Reklama

Dużo zmian poczyniono również pod maską. Stosowany do tej pory sześciocylindrowy silnik SI6 o mocy 233 KM zastąpiony został nową, mniejszą jednostką napędową o czterech cylindrach. Turbodoładowany motor o oznaczeniu kodowym SI4 rozwija moc 240 KM i produkuje 340 Nm momentu obrotowego. Silnik, który standardowo sprzęgany ma być z sześciostopniową, automatyczną skrzynią biegów zużywać ma średnio 9,6 l benzyny na 100 km. Auto z nową jednostką napędową przyspieszać będzie do 100 km/h w 8,8 s i rozpędzać się do prędkości maksymalnej 200 km/h.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Land Rover Freelander
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy