Jeep Avenger to pierwszy taki model w historii producenta. Co czyni go wyjątkowym?

Marka Jeep to prawdziwa legenda motoryzacji, nieodmiennie kojarząca się z „offroaderami” o ponadprzeciętnych zdolnościach i sprawdzającymi się w każdych warunkach. Producent nie ogranicza jednak swojej oferty tylko do dużych terenówek oraz SUV-ów i ma w swojej gamie propozycje dla kierowców o różnych potrzebach. Najlepszym na to dowodem jest niedawno zaprezentowany Avenger, który otwiera nowy rozdział w historii marki.


Jeep Avenger to najnowszy członek rodziny Jeepa

Wrangler oraz Grand Cherokee to nazwy, które dobrze znają nie tylko miłośnicy motoryzacji. Jeden to legendarny samochód terenowy, nawiązujący do modelu, który rozpoczął historię Jeepa, czyli Willysa, zaś drugi jest dużym, luksusowym, rodzinnym SUV-em, który nie boi się zjechać z asfaltowych dróg. Zarówno jeden, jak i drugi to świetny wybór, ale co, gdy szukamy drugiego lub trzeciego auta w rodzinie? Takiego do codziennej jazdy po mieście, zwrotnego i łatwego w zaparkowaniu?

Wtedy również dobrym kierunkiem będzie salon Jeepa, ponieważ właśnie do sprzedaży wszedł najnowszy, a jednocześnie najmniejszy, model marki - Avenger. Mierząc 408 cm długości, zmieści się wszędzie tam, gdzie zwykły, miejski hatchback, ale jego muskularne i podwyższone nadwozie prezentuje się nieporównywalnie dostojniej i obiecuje bardziej przestronne wnętrze.

Jednocześnie jego stylistyka jednoznacznie nawiązuje do większych modeli marki. Znajdziemy tu tak charakterystyczne elementy jak siedmioszczelinowy grill czy trapezoidalne, poszerzone nadkola. Z kolei wzór tylnych świateł nawiązuje do militarnych kanistrów ze wzorem litery "X". Avenger pełen jest takich smaczków, które miłośnicy marki natychmiast rozpoznają.

Jeśli chodzi natomiast o projekt wnętrza, to tu postawiono przede wszystkim na nowoczesność i praktyczność. Po zajęciu miejsca za kierownicą natychmiast rzucają się w oczy, seryjne w wyższych wersjach wyposażenia, dwa duże ekrany o przekątnej 10,25 cala każdy. Obsługa wszystkich funkcji samochodu odbywa się z poziomu centralnego ekranu (który bezprzewodowo współpracuje z Apple CarPlay oraz Android Auto), ale nie zapomniano także o osobnych przełącznikach do obsługi klimatyzacji, coraz rzadziej spotykanych w nowoczesnych samochodach, a których brak zauważalnie pogarsza ergonomię.

Ergonomia i praktyczność to zresztą kolejny wyróżnik wnętrza Jeepa Avengera. Dość powiedzieć, że średnia pojemność schowków w modelach segmentu B to 15 litrów, podczas gdy tu mamy do dyspozycji aż 34 litry. Szczególną uwagę warto zwrócić na długą półkę, ciągnącą się przez większą część deski rozdzielczej, pozwalającą na wygodne przewożenie tam różnych drobiazgów. Unikalnym rozwiązaniem jest także bardzo głęboki schowek w konsoli środkowej, który może zakrywać magnetyczna, składana na trzy części pokrywa. Możemy ją tylko częściowo odsłonić, aby na przykład umieścić tam nawet 1,5-litrową butelkę, albo całkowicie usunąć, uzyskując miejsce na przykład na torebkę.

Bardzo praktyczny jest także bagażnik o pojemności 380 l. To jeden z najlepszych wyników w klasie, a do tego kufer Avengera, pomimo podwyższonego nadwozia, ma niski próg załadunku. Jego klapa może być otwierana elektrycznie ruchem stopy pod zderzakiem, co jest bardzo praktyczne, gdy mamy zajęte ręce.

Jeep Avenger jest pierwszym elektrykiem marki

Wyjątkowość Avengera wynika nie tylko z tego, że jest pierwszym modelem Jeepa w segmencie B, ale także na tym, że to pierwszy 100% elektryk w historii producenta. Amerykańska marka ma już spore doświadczenie z hybrydami plug-in, które są obecne w całej gamie, ale pojazdu w pełni elektrycznego jeszcze nie miała. Aż do teraz.

Avenger napędzany jest silnikiem elektrycznym o mocy 156 KM, a umieszczony w podłodze akumulator pozwala na przejechanie do 404 km w cyklu mieszanym (WLTP). Jeśli jednak użytkujemy auto wyłącznie w mieście, to jedno ładowanie może wystarczyć na pokonanie nawet 550 km. Oznacza to, że na elektrycznego Jeepa mogą swobodnie decydować się także osoby, które nie mają dostępu do własnego gniazdka. Tak duży zasięg wystarcza na dwa tygodnie swobodnej eksploatacji w mieście, a uzupełnienie energii na publicznej stacji szybkiego ładowania, dzięki możliwości ładowania prądem stałym o mocy 100 kW, to kwestia pół godziny.

Nie jest też tajemnicą, że napęd elektryczny to najlepszy wybór do miasta. Bezgłośna jazda, zero wibracji, brak skrzyni biegów oraz brak przeciwskazań do użytkowania wyłącznie na krótkich dystansach. Nic dziwnego, że właśnie Avenger jest pierwszym Jeepem z napędem elektrycznym. Z drugiej jednak strony, producent doskonale rozumie, że choć elektryk może dziś już z powodzeniem zastąpić auto spalinowe, wciąż nie jest to propozycja dla każdego. Infrastruktura ładowania nadal pozostawia sporo do życzenia, a odmiany elektryczne nadal kosztują więcej niż spalinowe.

Dlatego w ofercie Avengera znajdziemy także jednostkę benzynową - nowoczesny silnik 1.2 GSE z turbodoładowaniem, rozwijający 100 KM. Zapewnia on w zupełności wystarczającą dynamikę, a przy tym zużywa średnio zaledwie 5,5 l/100 km.

Avenger to Jeep z krwi i kości

Bez względu na wybraną wersję, kierowca Avengera może poczuć w nim wyjątkowość, jaką daje DNA marki Jeep. Pomimo rozmiarów typowych dla samochodu miejskiego, daje się odczuć, że siedzimy w muskularnym SUVie, któremu niestraszne trudne warunki drogowe.

Nie jest to zresztą tylko subiektywne wrażenie. Avenger może pochwalić się prześwitem wynoszącym 201 mm, co jest wartością przewyższającą nie tylko każdego miejskiego crossovera, ale także dużą część większych SUVów. Podobnie jak kąty zejścia i natarcia wynoszące 20 stopni oraz kąt rampowy, który ma 32 stopnie. Zjeżdżając z asfaltu, kierowca najmniejszego Jeepa ma także do dyspozycji system zarządzania trakcję Selec Terrain, pozwalający dostosować samochód do poruszania się po różnych rodzajach nawierzchni (sześć trybów do wyboru). Do standardu należy także asystent kontroli zjazdu, dzięki któremu łatwo i bezpiecznie można zjechać w dół nawet bardzo stromego wzniesienia.

Producent nie zapomniał także o nowoczesnych systemach wsparcia kierowcy na asfalcie. Na pokładzie Avengera znajdziemy system monitorowania martwego pola, asystenta pasa ruchu, wykrywanie zmęczenia kierowcy, kamerę rozpoznającą znaki drogowe, a także system awaryjnego hamowania, wykrywający także pieszych oraz rowerzystów. Dostępny jest także adaptacyjny tempomat z radarem, który, współpracując z innymi systemami wsparcia, pozwala także na autonomiczną jazdę poziomu 2., co można wykorzystać na przykład do zrelaksowania się podczas poruszania się w korku.

Jeep Avenger zdobył już wiele nagród

Nie ma co ukrywać, że projektanci Avengera wykonali doskonałą robotę, tworząc idealne auto miejskie, które jednocześnie dobrze czuje się także w trudnych warunkach drogowych. Jednego dnia można krążyć nim po mieście, załatwiając swoje sprawy, a drugiego bez przeszkód dojechać do domku w odległych leśnych ostępach.

Polski zakład wielokrotnie doceniany był za jakość powstających w nim pojazdów, więc nie mogło być inaczej w przypadku Avengera. Model otrzymał także między innymi nagrodę dla najlepszego auta miejskiego (Autocar Awards 2023), najlepszego auta elektrycznego (Top Gear Electric Awards 2023), najlepszego rodzinnego SUV-a 2023 (Kobiecy Światowy Samochód Roku).

Jeep Avenger jest już dostępny w polskich salonach, gdzie przygotowano bardzo korzystną ofertę abonamentową dla firm. Za odmianę benzynową trzeba zapłacić 1100 zł netto miesięcznie, natomiast elektryk został wyceniony na 1700 zł netto miesięcznie.

Advertisement
materiał promocyjny
materiały promocyjne
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy