Ford Mustang Mach-E Rally to nie fikcja - takie auto trafi do sprzedaży
Mało kto wierzył w sukces elektrycznego SUV-a z rumakiem na kierownicy, a później ustawiały się po niego długie kolejki.. Duże zainteresowanie zachęciło producenta do stworzenia kolejnej, nietuzinkowej wersji inspirowanej rajdami - na Goodwood pojawił się Ford Mustang Mach-E Rally.
Elektryczny Ford Mustang Mach-E został znienawidzony, zanim jeszcze pojawił się na rynku, a chwilę później został bestsellerem. SUV z rumakiem na kierownicy zbudował sobie na rynku bardzo silną pozycję, a rosnące zainteresowanie skłoniło producenta do stworzenia kolejnego, nietuzinkowego wariantu.
Na tegorocznym Festiwalu Prędkości w Goodwood, producent spod znaku niebieskiego owalu wystartował w górskim wyścigu. Za kierownicą zamaskowanego Mustanga zasiadł estoński kierowca rajdowy Ott Tänak, który ma na swoim koncie wiele osiągnięć i tytuł mistrza świata. Jak się okazuje, nie bez powodu padło właśnie na niego.
Nowy wariant, jak sama nazwa wskazuje, jest inspirowany osiągnięciami rajdowymi. Co więcej, nie patrzymy na prototyp, a na odmianę, która już niebawem pojawi się w ofercie na rynku amerykańskim i europejskim. Bazą dla wersji “Rally" będzie odmiana “GT", która dysponuje mocą 487 KM i osiąga pierwszą “setkę" w mniej niż 4 sekundy.
Nowy Ford Mustang Mach-E Rally wyróżnia się dedykowanymi, białymi felgami, terenowym ogumieniem, dużym spojlerem i przemodelowanym zderzakiem, w którym na stałe zamontowano czerwony uchwyt holowniczy. W kabinie z kolei, na kierownicy i fotelach, pojawiły się nowe elementy dekoracyjne w kolorze białym.