Elektryczne premiery na Tokyo Motor Show

Dzisiaj wystartowała 45. edycja targów Tokyo Motor Show. Obok Genewy, Frankfurtu, Paryża i Detroit, to jedne z największych targów motoryzacyjnych na świecie. Jakie pojawiły się na nich samochody z napędami alternatywnymi?

Targi odbywają się co dwa lata. W 2015 r. odwiedziło je 812 500 osób, zaprezentowano 417 pojazdów, w tym 75 światowych premier. W tym roku również nie zabraknie nowości. Zdecydowaną większość premier stanowić jednak będą modele japońskich koncernów. 

- "To bardzo rozwinięty rynek. Według McKinsey, najważniejszymi graczami w produkcji samochodów elektrycznych w ubiegłym roku były Chiny, Japonia i Niemcy. Zaraz za nimi znalazły się USA i Korea. W zakresie wielkości sprzedaży pojazdów elektrycznych, Japonia znajduje się na 11 miejscu. Użytkownicy takich pojazdów w Japonii mają obniżone opłaty rejestracyjne oraz podatki akcyzowe, mogą także korzystać z preferencyjnych stawek zakupu energii" - mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA). - "Targi w Tokio to z pewnością kolejna w tym roku, duża impreza motoryzacyjna, która stanowi potwierdzenie kierunku, w jakim zmierza motoryzacja."

Reklama

Duża część koncernów zaprezentuje pojazdy nisko i zeroemisyjne: hybrydowe i elektryczne, a także zasilane ogniwami paliwowymi. Na światową premierę w Tokio oczekują zarówno niewielkie samochody miejskie (Daihatsu DN PRO CARGO), kompakty (Nissan LEAF NISMO Concept), SUVy (Toyota Tj CRUISER; Suzuki e-SURVIVOR; Daihatsu DN TREC); sportowe coupe (Toyota GR HV SPORTS; Honda Sports EV Concept; Daihatsu DN COMPAGNO), reprezentacyjne limuzyny (Toyota Century), jak i pełnowymiarowe autobusy (Toyota Sora). Na targach pojawią się modele gotowe do produkcji seryjnej oraz futurystyczne prototypy (Mitsubishi EMIRAI 4; Toyota Concept-i), prezentujące rozwiązania techniczne, które znajdą zastosowanie w pojazdach dostępnych w salonach sprzedaży w dalekiej przyszłości.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy