Commodore to też samochód...

Holden zaprezentował najnowszą, czwartą generacją swojego najlepiej sprzedającego się pojazdu - commodore. To pierwszy efekt kosztujące miliard dolarów programu odświeżenia modeli tej marki.

Pierwszy commodore pojawił się w 1978 roku. Od tamtej pory linie produkcyjne opuściło 2.4 mln tych pojazdów, które sprzedawano nie tylko w Australii, ale i na wielu rynkach całego świata. Ostatnia generacja pojawiła się w 1997 roku, zaś trzy lata później rozpoczęto prace nad pojazdem, który właśnie zaprezentowano.

W porównaniu do poprzedniego modelu commodore otrzymał większy rozstaw osi, zmniejszono także oba zwisy, przez co stylizacja stała się bardziej europejska. Jednak już jednostki napędowe są bardziej amerykańskie niż europejskie. Commodore będzie napędzany występującym w dwóch wariantach silnikiem 3.6 V6 lub jednostką V8 o pojemności sześciu litrów. Już podstawowy silnik dysponuje mocą 245 KM i momentem 330 Nm. Mocniejsza wersja silnika V6 ma 260 KM i 340 Nm, zaś jednostka V8 generuje 367 KM i 540 Nm. Tym samym jest to najmocniejszy silnik kiedykolwiek stosowany przez Holdena.

Jednostki napędowe mogą współpracować z jedną aż z pięciu przekładni. W ofercie są trzy automaty i dwie skrzynie manualne. Absolutną nowością jest sześciostopniowa skrzynia automatyczna, znana m.in. z nowego Cadillaca STS-V.

Wyposażenie standardowe commodore obejmuje m.in. ESP oraz przednie i boczne poduszki powietrzne.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy