Citroen zaprezentował DS 5 po liftingu
Citroen poddał liftingowi model DS 5. Co zmieniło się tym samochodzie?
Z przodu najbardziej widoczna jest nowa osłona chłodnicy. Jej kształt z plastikowym bokami ma przywodzić na myśl logo DS. Nowe są również reflektory, które łączą technologię LED i ksenonową. Kształt pasma świateł dziennych ma być cechą charakterystyczną i znaleźć się we wszystkich modelach DS.
Z tyłu zmiany są nieco mniejsze. W oczy rzucają się duże światła zespolone o zmienionym kształcie oraz dwie duże końcówki układu wydechowego, które zintegrowano ze zderzakiem.
Największą nowością we wnętrzu jest duży ekran dotykowy systemu infotainment. Dzięki niemu z konsoli środkowej zniknęło aż 13 przycisków, natomiast resztę pogrupowano w dwa panele. System posiada m.in. funkcję Mirror Screen, która umożliwia wyświetlanie ekranu smartfonu.
Wyposażenie DS 5 będzie wzbogacone. Nowością jest m.in. system monitorowania martwego kąta.
Jednostki napędowe DS 5 poddano modernizacji, są nieco mocniejsze i zużywają mniej paliwa, spełniając normę emisji Euro 6. Wybierać można między dieslami Blue HDI 1.6 (120 KM) i 2.0 (150 i 180 KM) oraz silnikiem benzynowym 1.6 THP o mocy 165 lub 210 KM (ten ostatni zostanie wprowadzony pod koniec roku). Rodzynkiem jest wersja hybrydowa z napędem na cztery koła i silnikiem wysokoprężnym o całkowitej mocy 200 KM.
DS5 po liftingu zadebiutuje na salonie w Genewie na początku marca. Pierwsze auta trafią do salonów latem.
Przypomnijmy, że Citroen pozycjonuje samochody z linii DS jako osobną markę. Stąd mówimy o DS 5 a nie Citroenie DS5.