Citroen E-Mehari. Elektryczne auto Żandarma z Saint-Tropez
To już pewne. W ofercie Citroena znajdzie się wkrótce następca kultowego modelu Mehari. Współczesna wersja samochodu "Żandarma z Saint-Tropez" otrzyma napęd elektryczny!
Produkcyjne auto nawiązuje wyglądem do zaprezentowanego we Frankfurcie koncepcyjnego Citroena Cactus M. Już na pierwszy rzut oka dostrzec można jednak wiele zmian. Pojazd jest zdecydowanie mniejszy, ma też inny pas przedni, drzwi i - bardziej pudełkowatą - konstrukcję nadwozia.
Inne proporcje nie są wynikiem przypadku. Bazą do stworzenia Citroena E-MEHARI - bo tak właśnie brzmi oficjalna nazwa modelu - był elektryczny pojazd Bollore Bluesummer.
Bollore to francuska grupa inwestycyjna z siedzibą w Puteaux na zachodnich obrzeżach Paryża. Założona w 1822 roku firma początkowo zajmowała się wyłącznie transportem. Z czasem w obszarze jej działania znalazły się też m.in. bankowość, media, wytwarzanie elementów z tworzyw sztucznych, handel energią czy produkcja mikrosamochodów z napędem elektrycznym. Obecnie grupa Bollore na całym świecie zatrudnia około 28 tys. ludzi.
W początku roku grupa Ballore nawiązała współpracę z koncernem PSA. Jej konstruktorzy opracowali czteromiejscowy kabriolet z napędem elektrycznym - Ballore Bluesummer - mający być bazą dla nowego produkcyjnego auta PSA.
Zbudowane w oparciu o ten pojazd E-MEHARI otrzymało m.in. wykonane z tworzyw sztucznych nadwozie. Klienci będą mieli do wyboru dwa kolory wykończenia wnętrza. Fotele oraz - składana - tylna kanapa wykończona zostały miękkimi, odpornymi na wodę, tworzywami sztucznymi.
Źródłem napędu jest elektryczny silnik trakcyjny rozwijający moc 30 kW (67 KM). Jednostka pozwala na rozwijanie prędkości maksymalnej 110 km/h. Baterie akumulatorów o pojemności 30 kWh zapewniają maksymalny zasięg do 200 km.
Pełne ładowanie akumulatorów prądem o natężeniu 10 A trwa około 13 godzin. Auto oferowane będzie również z 16-amperową ładowarką, dzięki której czas pełnego ładowania skraca się do około 8 h.
Ceny nowego Citroena E-MEHARI pozostają tajemnicą. Wiadomo jedynie, że budową auta zajmie się jedna z francuskich fabryk PSA. Jego rynkowy debiut spodziewany jest wiosną.