Całkiem nowy Peugeot. Nazywa się Rifter

Po Citroenie Berlingo i Oplu Combo przyszła pora na ostatniego z nowych, użytkowych, trojaczków PSA – Peugeota. Co ciekawe, samochód nie będzie już występował pod nazwą Partner!

Wiele wskazuje na to, że ta ostatnia, po 22 latach, na dobre zniknie z cenników francuskiej marki. Nowe wcielenie francuskiego dostawczaka otrzymało nazwę Rifter. Topowa, osobowa wersja, czyli dotychczasowy Partner Tepee, ochrzczona została mianem Riftera GT Line. Rozpoznamy ją m.in. po 17-calowych obręczach kół, innej tapicerce czy specjalnych tarczach zegarów z logo... szachownicy.

Jak już informowaliśmy, bliźniacze modele powstały w oparciu o modułową platformę EMP2. Nowy Peugeot Rifter - podobnie jak Citroen i Opel - występować ma w dwóch wersjach różniących się długością karoserii: podstawowej (4,4 m) i przedłużonej (4,75 m). Klienci będą się też mogli zdecydować na odmianę pięcio- lub siedmiomiejscową.

Reklama

Bagażnik krótszej odmiany pomieści pakunki o objętości do 775 l. Po złożeniu tylnej kanapy (uzyskuje się wówczas całkowicie płaską podłogę), do dyspozycji jest już 2000 l. Nad głowami pasażerów drugiego rzędu zamontowano półprzezroczystą półkę wyposażoną w schowki o pojemności 14 l. Do umieszczonych w niej przedmiotów sięgnąć można zarówno z tylnej kanapy, jak i bagażnika. 

Wzorem nowych modeli Peugeota w kabinie zastosowano kaskadową deskę rozdzielczą, czyli tzw. i-cockpit. Oznacza to również - typową dla współczesnych aut francuskiego producenta - "kompaktową", kanciastą, kierownicę o niewielkiej średnicy.

Lista opcji obejmuje m.in. system multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym i wyświetlacz przezierny HUD. Znajdziemy na niej również: system automatycznego hamowania przed przeszkodą, adaptacyjny tempomat i system monitorowania martwego pola.

Wśród jednostek napędowych znajdziemy dwie wersje benzynowe i trzy odmiany wysokoprężne. Do wyboru są motory 1.2 PureTech - o mocach 110 KM i 130 KM (w późniejszym okresie) - oraz wysokoprężne 1.6 BlueHDI generujące: 75 KM, 110 KM i 130 KM. Standardowo moc przenoszona jest na przednie koła za pośrednictwem pięciostopniowych, ręcznych skrzyń biegów w przypadku słabszych diesli oraz sześciobiegowych w przypadku "benzyniaków" i topowego diesla. Tego ostatniego kupimy też z ośmiostopniowym "automatem, który - od 2019 roku - dostępny ma być w połączeniu z benzynowym 1,2 l 130 KM.

Producent przewidział też odmianę z napędem na obie osie. Francuzi nie chwalą się jednak żadnymi szczegółami. Wiemy jedynie, że opracowano ją przy współpracy z wieloletnim partnerem Peugeota z dziedziny napędów - firmą DANGEL.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama