Amerykanie uczą się robić silniki
Ford ujawnił pierwsze informacje na temat mustanga MY 2011. Samochód ten zadebiutuje na rozpoczynającym się 4 grudnia salonie w Los Angeles.
Największą nowością jest jednostka napędowa. Samochód otrzymał 24-zaworowy silnik Duratec V6 o pojemności 3.7 l z układem Ti-VCT (Twin Independent Variable Camshaft Timing), czyli zmiennymi fazami rozrządu.
Jednostka ta generuje 380 Nm momentu i 305 KM mocy, czyli o 95 KM więcej niż 4-litrowy silnik V6 obecnie stosowany w mustangu. To olbrzymi skok naprzód.
Wraz z nowym silnikiem pojawiła się nowa, sześciostopniowa, automatyczna skrzynia biegów. W efekcie samochód ma zużywać o 1/4 mniej paliwa niż obecny mustang (12,4 l/100 km w mieście i 8 l/100 km na autostadzie).
Nowy silnik oznacza zmieniony rozkład mas. By zachować odpowiednie właściwości jezdne zmodyfikowano zawieszenie, samochód otrzymał nowe amortyzatory, sprężyny oraz grubszy stabilizator.
To nie koniec poprawek. Mustang otrzymał większe tarcze hamulcowe oraz elektryczne wspomaganie kierownicy.
W drugiej połowie przyszłego roku do sprzedaży trafi tzw. Performance Package, czyli pakiet zorientowany na sport. Obejmuje on m.in. specjalne, 19-calowe felgi, opony Pirelli, sztywniejsze zawieszenie, zmienione przełożenie główne (co umożliwia lepsze przyspieszanie) oraz zmodyfikowany układ ESP.